Maseczki przestaną być obowiązkowe. Od kiedy? Znamy plany rządu

Od połowy kwietnia w Polsce mamy obowiązek zakrywania nosa i ust w przestrzeni publicznej. Wraz z kolejnymi etapami odmrażania gospodarki, rząd myśli też o zniesieniu obowiązku noszenia maseczek. Nakaz miałby przestać obowiązywać już niedługo, ale tylko w niektórych miejscach.

Money.pl dotarł do informacji, że maseczki będą nadal obowiązkowe w komunikacji miejskiej i w zamkniętych przestrzeniach, ale "na świeżym powietrzu" obowiązek ten zostałby zniesiony, Konkretne terminy i zasady, jakie będą obowiązywać, mają zostać ogłoszone we wtorek 26 maja.

Ministerstwo Zdrowia poważnie zastanawia się nad zniesieniem obowiązku noszenia maseczek. Jak mówił minister Łukasz Szumowski, tylko trzy województwa w Polsce mają największy problem z epidemią koronawirusa. "Trzy województwa mają wyższy wskaźnik zakażeń - podał w rozmowie z Polsat News szef resortu zdrowia. - Cały czas analizujemy sytuację. Weźmiemy pod uwagę ten fakt i popatrzymy na wskaźnik "R" jedności - w niektórych miejscach kraju widać, że on spada - dodał. Jak zapewnił, zniesienie obowiązku noszenia maseczek w niektórych częściach kraju nie byłoby "podziałem na Polskę A i B, tylko odpowiedzią na zagrożenie związane z koronawirusem".

Jak dowiedział się money.pl, na pewno nie jest brane pod uwagę całkowite zniesienie nakazu noszenia maseczek. Ta opcja nie wchodzi w grę, ponieważ w niektórych województwach epidemia trwa i cały czas dochodzą nowe zachorowania na COVID-19. Najbardziej realny jest scenariusz, że maseczek nie będziemy musieli nosić "na świeżym powietrzu", ale w budynkach czy środkach komunikacji już tak (np. w urzędach sklepach, kościołach, w autobusie czy taksówce itd). Szczegóły poznamy jednak dopiero we wtorek 26 maja.