ŚwiatMartin Schaefer: wybuch przemocy może nastąpić w każdej chwili

Martin Schaefer: wybuch przemocy może nastąpić w każdej chwili

Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła w Berlinie, że będzie kontynuować starania o rozwiązanie dyplomatyczne konfliktu na Ukrainie, podczas gdy na wschodzie Ukrainy trwa operacja prowadzona przez Kijów przeciwko separatystom. Równolegle rzecznik niemieckiego MSW wyraził zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie. - Wybuch przemocy może nastąpić w każdej chwili - powiedział Martin Schaefer.

Martin Schaefer: wybuch przemocy może nastąpić w każdej chwili
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | SOEREN STACHE

- Nie ustaniemy w wysiłkach na rzecz dyplomatycznego rozwiązania konfliktu - powiedziała Angela Merkel na wspólnej konferencji prasowej z sekretarzem generalnym NATO Andersem Foghiem Rasmussenem przed spotkaniem szefów dyplomacji niemieckiej, francuskiej, rosyjskiej i ukraińskiej, które ma odbyć się wieczorem w Berlinie.

Według francuskiego źródła dyplomatycznego przedmiotem dyskusji mają być: możliwe zawieszenie broni, wznowienie negocjacji między Kijowem a separatystami i rola OBWE.

Merkel wyraziła ubolewanie z powodu braku poszanowania zawieszenia broni przez prorosyjskich separatystów.

- Szkoda, że w czasie jednostronnego zawieszenia broni na dziesięć dni, ogłoszonego przez prezydenta Ukrainy, nie było znaczącej reakcji na plan pokojowy i Szkoda, że zawieszenie broni nie zostało przyjęte przez separatystów - powiedziała.

Kanclerz powstrzymała się od komentarza na temat nieprzedłużenia rozejmu przez władze Ukrainy.

Jak pisze w tym kontekście agencja AFP, podczas gdy Europejczycy bez wyraźnego okazywania swego niezadowolenia wobec Kijowa zachowują milczącą dezaprobatę z powodu nieprzedłużenia rozejmu przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, Amerykanie zajęli łagodniejsze wobec niego stanowisko.

Równolegle rzecznik niemieckiego MSW wyraził zaniepokojenie sytuacją na Ukrainie. - Wybuch przemocy może nastąpić w każdej chwili - powiedział rzecznik Martin Schaefer na konferencji prasowej.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)