Awantura w studiu. Wyłączyli Wcisło mikrofon, natychmiast wyszła
"Podczas debaty w Radiu Lublin wyłączono mi mikrofon, gdy zareagowałam na słowa, że Unia Europejska to szambo" - napisała Marta Wcisło na platformie X w sobotę. "Nie będę brała udziału w takiej dyskusji, opuściłam studio" - przekazała, dodając, że wcześniej "przedstawiciel komitetu Polexit wygłaszał narrację Putina".
01.06.2024 | aktual.: 01.06.2024 18:02
W sobotę w Radiu Lublin odbyła się debata europarlamentarna, w której wzięli udział kandydaci na europosłów z tamtego regionu, w tym m.in. Marta Wcisło z KO.
Jak przekazała posłanka na platformie X, podczas debaty wyłączono jej mikrofon, "gdy zareagowała na słowa, że Unia Europejska to szambo". "Prowadzący nie zareagowali, kiedy przedstawiciel komitetu Polexit wygłaszał narrację Putina. Nie będę brała udziału w takiej dyskusji, opuściłam studio" - dodała Wcisło, zamieszczając także zdjęcie z momentu wyjścia przez nią ze studia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Debata w Radiu Lublin. "Pan kandyduje do tego tworu?"
Tuż przed całym zdarzeniem głos zabrał Leszek Samborski z KW Polexit.
- Jeżeli Unia Europejska będzie szła tą drogą, którą idzie do tej pory, to po prostu spadnie w przepaść, a ja nie będę specjalnie z tego tytułu ubolewał. Unia Europejska to jest twór socjalistyczny, komunistyczny już dzisiaj - stwierdził Samborski, po czym jego wypowiedź przerwała Wcisło, pytając: "I pan kandyduje do tego tworu?".
W tym momencie odezwali się prowadzący debatę, apelując o "nieprzerywanie wypowiedzi". Zagrozili oni, że wyłączą Wcisło mikrofon, a następnie jeden z nich poprosił o jego wyłączenie.
Ponownie przywołano nazwisko Leszka Samborskiego, który kontynuował wypowiedź, kończąc ją słowami: "Nie chcemy socjalizmu, nie chcemy Unii Europejskiej".
Marta Wcisło: Nie będę tego tolerować
- Dziękujemy bardzo, przepraszam państwa słuchaczy i obecnych gości w studiu za zachowanie pani Wcisło - powiedział prowadzący Jacek Bieniaszkiewicz tuż po wypowiedzi Samborskiego, dodając, że jest ono "niedopuszczalne" i za takie zachowanie "będzie wyłączany mikrofon". Na argumenty Wcisło na temat używania słowa "szambo" zareagowali, argumentując, że "nie są stroną w tej debacie".
- Bardzo państwa przepraszam, ale ja nie będę tolerować nazywania Unii Europejskiej szambem - przekazała Wcisło, dodając, że na taką wypowiedź prowadzący powinni zareagować.
Chwilę potem kandydatka KO do europarlamentu zdjęła mikrofon i wyszła ze studia, mówiąc zgromadzonym w studiu "do widzenia".
Przeczytaj również: