Marta Kaczyńska pisze do ludu. "Etyka konsekwencjalistyczna"
"Etyka konsekwencjalistyczna właściwa dla nurtu indywidualistycznego uznaje przede wszystkim prymat jakości życia człowieka" - to jedno z pierwszych zdań felietonu Marty Kaczyńskiej w "Sieciach". Bratanica prezesa PiS snuje rozważania nad nieludzkim prawem, które pozwala zabijać, ale nie pozwala żyć.
07.05.2018 | aktual.: 07.05.2018 09:24
Kaczyńska zwraca uwagę, że "aktem prawnym, na który powołuje się opinia publiczna relewantna" dla naszej cywilizacji jest Konwencja o ochronie praw człowieka. Kto przebrnął przez szereg rzadko używanych zwrotów, trudnych do przyswojenia bez porannej kawy albo sięgnięcia po encyklopedię, nie pożałuje.
Z felietonu "Sieci" pozna bądź przypomni sobie historię z Lyonu - w jednym z tamtejszych szpitali przebywały dwie kobiety o nazwisku Vo. Jedna z nich zgłosiła się na ciążowe badania kontrolne, druga - miała się poddać zabiegowi usunięcia stałego środka antykoncepcyjnego. W wyniku tragicznej pomyłki na stół trafiła ciężarna, a jej 6-miesięczne dziecko zmarło. Kaczyńska przypomina orzeczenie sadu w tej sprawie - do zabójstwa nie doszło, bo płód nie jest osobą. "Dziecko urodzone trzy miesiące przed terminem ma spore szanse na przeżycie (...) ich życie musi podlegać ochronie" - pisze Kaczyńska.
Równie niezrozumiała była jej zdaniem decyzja o odłączeniu Alfiego Evansa od aparatury podtrzymującej życie. Z drugiej strony, nieuleczalnie chorej pacjentce i walczącemu o realizację jej woli do eutanazji - odmówiono prawa do śmierci. "Mogą [o tym] decydować lekarze, ale już nie najbardziej zainteresowana tym osoba, ani jej najbliżsi (...) To rzeczywistość niekonsekwencji i sprzeczności" - konkluduje.
Źródło: Sieci
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl