Marszałek Kuchciński latał bez opamiętania. Są nowe przypadki lotów z rodziną
- Marszałek Marek Kuchciński latał bez opamiętania z domu i do domu. Wykorzystywał do tego rządowe samoloty Gulfstream oraz śmigłowiec Sokół. Zamawiał pilny lot, a na pokład zabierał dzieci - mówi WP Marcin Kierwiński, poseł Platformy Obywatelskiej.
Posłowie Platformy Obywatelskiej zacieśniają pętlę wokół marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Po wizycie w Dowództwie Generalnym Sił Zbrojnych w czwartek, dziś odwiedzili 1. Bazę Lotnictwa Transportowego w Warszawie. Skompletowali już kilkaset stron dokumentów potwierdzających zamówienia pilnych lotów.
Marek Kuchciński. Nowe przypadki lotów z rodziną
Na tej podstawie posypały się doniesienia o prywatno-rodzinnym charakterze przelotów marszałka Kuchcińskiego. Na liście pasażerów występują jego dzieci. Podczas weekendu 15-16 września 2018 marszałek odbył lot do Rzeszowa śmigłowcem Sokół. Na pokład zabrał syna.
Marek Kuchciński był wówczas w Strachocinie k. Sanoka (woj. podkarpackie), gdzie wziął udział w odsłonięciu pomnika z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.
Kolejnyrodzinny lot miał miejsce 27 grudnia 2018 roku. Wraz z córką i synem poleciał do Rzeszowa. Tym razem lot odbył się rządowym samolotem Gulfstream G550 - informację podało Radio Zet.
Najbardziej zalatany polityk PiS.
- Były miesiące, kiedy loty z Kuchcińskim miały odbywać się co 2-3 dni. W ciągu najbliższych dni chcemy skonfrontować rejestr lotów z aktywnością marszałka. Wówczas okaże się na ile były to loty służbowe, czy po prostu latał do domu - mówi dalej poseł Marcin Kierwiński.
Jedno z takich porównań ujawniło kuriozalną sytuację. Na początku lutego 2019 Marszałek zamówił pilny lot ("nagła sytuacja") odrzutowcem do Rzeszowa. Tymczasem okazało się, że w Ustrzykach Dolnych odwiedził starostę bieszczadzkiego. Przy okazji jeździł na nartach. Zdjęciami pochwalił się w mediach społecznościowych. Widać na nich zrelaksowanego polityka.
Rejestr lotów pokazuje, że polityk PiS korzysta z rządowych samolotów nie bacząc na koszty. 16 czerwca 2018 samolot zabrał go Rzeszowa. Poleciał do Warszawy, stamtąd do Szczecina na odsłonięcie pomnika Lecha Kaczyńskiego. Tego samego dnia Kuchciński powrócił do Warszawy.
Marszałek Marek Kuchciński osobiście nie komentuje sprawy. Po ujawnieniu skandalu i potwierdzeniu 23 przelotów z rodziną przekazał 15 tys. zł m.in. na Caritas. Nieoficjalnie wiadomo, że miał go do tego nakłonić prezes PiS Jarosław Kaczyński. Wygląda jednak na to, że Marek Kuciński będzie musiał dopłacić, ponieważ na jaw wciąż wychodzą nowe przypadki.
Przypomnijmy, że początkowo Kancelaria Sejmu zaprzeczała, że marszałek zabiera ze sobą członków rodziny. Dowodów, że było inaczej jest aż nadto. Na 9 sierpnia opozycja zapowiada sejmową debatę w sprawie odwołania Marka Kuchcińskiego z funkcji marszałka.
Masz newsa , zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl