PolskaMarszałek Borowski nie zostanie odwołany?

Marszałek Borowski nie zostanie odwołany?


Marszałek Sejmu Marek Borowski (PAP)
Na podstawie środowej debaty nad wnioskiem
LPR o odwołanie Marka Borowskiego (SLD) z funkcji marszałka Sejmu
można sądzić, że podczas czwartkowego głosowania projekt uchwały w
tej sprawie zostanie odrzucony.

Wprawdzie w trakcie debaty, klub Samoobrony, wbrew wcześniejszym zapowiedziom zdecydował poprzeć wniosek LPR, ale według regulaminu Sejmu, do wyboru marszałka, a zgodnie z opiniami prawnymi - także do odwołania, potrzebna jest bezwzględna większość głosów - czyli co najmniej 231 posłów. Kluby Ligi Polskich Rodzin, Samoobrony oraz Prawa i Sprawiedliwości, które zapowiedziały głosowanie za odwołaniem Borowskiego, mają łącznie 130 posłów.

Marszałka zamierzają bronić kluby koalicji rządowej. Wniosku nie poprze też Platforma Obywatelska.

Roman Giertych, który uzasadniał wniosek, zarzucił Borowskiemu, że nie pozwala na to, by spór o Polskę toczył się w Izbie i nie dopuszcza do głosu opozycji. Zdaniem wiceszefa klubu Ligi, jeśli emocje społeczne nie zostaną skanalizowane w Sejmie, to wyleją się gdzie indziej - na ulicach.

Według Ludwika Dorna (PiS), marszałek ponosi odpowiedzialność za to, że Sejm, ta wielka ustawodawcza maszyna, działa kiepsko i de facto w tajemnicy przed społeczeństwem. Zbyt często w stosunku do rządowych projektów marszałek korzysta z przyspieszonego trybu wprowadzania ich pod obrady, co powoduje, że opozycja ma za mało czasu, by się z nimi zapoznać - uważa Dorn. Zdaniem posła PiS marszałek blokuje jedne projekty, a odblokowuje drugie - głównie rządowe.

Borowskiego broniły SLD, PSL i UP. Szef klubu Sojuszu Jerzy Jaskiernia powiedział, że propozycja odwołania Borowskiego jest bezzasadna, nie ma podstaw merytorycznych, jest zwykłą zaczepką polityczną.

Klub parlamentarny PO, mimo licznych zastrzeżeń do sprawowania przez marszałka Borowskiego swojej funkcji, nie poprze wniosku LPR o jego odwołanie. Nie poprzemy, by nie mnożyć konfliktów wewnątrz Izby - zaznaczyła Iwona Śledzińska-Katarasińska.

Klub parlamentarny PSL nie widzi istotnych przesłanek do poparcia wniosku o odwołanie marszałka - oświadczył Eugeniusz Kłopotek. Pustą i czczą demonstracją polityczną nazwał wniosek Tomasz Nałęcz z Unii Pracy. Dlatego - jak powiedział - posłowie Unii wniosku nie poprą. (iza)

marszałekmarekborowski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)