Policja ostrzega. Apel do uczestników marszu
Nie pozostawiajmy bagażu bez nadzoru - apeluje Komenda Stołeczna Policji, która zabezpiecza niedzielny Marsz Miliona Serc Koalicji Obywatelskiej. Policyjni pirotechnicy interweniowali już kilka razy do pozostawionych pakunków.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
"Otrzymujemy informacje o pozostawionych pakunkach. W dane miejsca kierowani są policyjni pirotechnicy. Jest bezpiecznie. Ponawiamy nasz apel: nie pozostawiajmy swojego bagażu bez nadzoru. Gratulujemy czujności. Każdy sygnał jest ważny" - podała Komenda Stołeczna Policji w mediach społecznościowych.
Przed południem do centrum Warszawy zjeżdżali uczestnicy marszu z flagami Polski, Unii Europejskiej, z emblematami Koalicji Obywatelskiej czy transparentami z antyrządowymi hasłami lub hasłami wspierającymi opozycję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niektórzy jechali prosto na rondo Romana Dmowskiego, gdzie zgromadzenie się rozpoczęło, niektórzy zatrzymywali się w innych miejscach trasy przemarszu. Około południa szczególnie zatłoczone było warszawskie metro, które decyzją stołecznych władz, mimo niedzieli, kursuje częściej.
Marsz Miliona Serc
W południe na rondzie Dmowskiego w Warszawie rozpoczął się Marsz Miliona Serc. Zorganizował go przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald Tusk. W otwarciu wydarzenia wzięli udział również liderzy lewicy: Włodzimierz Czarzasty i Robert Biedroń.
Na scenie przed startem marszu przemawiali również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, lider Agrounii Michał Kołodziejczak, szef Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak oraz Wiktoria Bartosiewicz - najmłodsza kandydatka Koalicji Obywatelskiej do Sejmu, startująca w wyborach na Śląsku.
Wszystkie informacje o wyborach 2023 znajdziesz TUTAJ.
Źródło: PAP, WP Wiadomości