Mariusz Czajka zebrał pieniądze na pogrzeb matki. Aktor dziękuje darczyńcom

Matka aktora znanego chociażby z serialu "Świat według kiepskich" czy programu "Maraton uśmiechu" zmarła kilka dni temu po długiej chorobie. Przez kiepską sytuację finansową Czajka nie był w stanie samemu zorganizować jej należytego pogrzebu. Z prośbą o pomoc zwrócił się więc do swoich fanów i internautów.

Choć artysta na pogrzeb matki chciał zebrać 15 tysięcy złotych, to na stronie stworzonej przez niego zbiórki jest już ponad 48 tysięcy. - Pieniądze od internautów pozwolą mi na wynajęcie księdza i zrobienie mamie tzw. pogrzebu na bogato. Zapowiadało się tak, że będę musiał wziąć urnę mamy i zakopać gdzieś pod płotem, bo na tyle mi pozwalały moje środki finansowe. W związku z tym, że sytuacja tak się rozwinęła, jestem wzruszony i przejęty, że od dwóch dni łzy mi napływają do oczu ze wzruszenia - powiedział Mariusz Czajka w rozmowie z "Faktem".

Aktor wyznał, że dawno nie otrzymał od innych tak wielu życzliwych słów i gestów. - Tyle miłości i dobroci, co dostałem przez ostatnie dwa dni, to chyba w całym życiu nie doznałem. Chciałbym wszystkim bardzo serdecznie podziękować, bo serce rośnie, a i wróciła moja wiara w człowieka - dodał.

Wyjawił również, że w ostatnich latach spotkało go "dużo zła". - Ale teraz dobro tak mnie przygniotło, że jestem szczęśliwy - oznajmił Czajka. Obiecał też, że wszystkie zebrane środki przeznaczy na grób rodzinny.

- Wczoraj już nawet przeglądałem nagrobki i w zależności od tego ile zbiorę, taki nagrobek postawię. Ceny zaczynają się od 2 tysięcy za granitowe nagrobki, a tata leżał pod takim lastrykowym, na który zbierała przez rok, dając korepetycje. Grób taty jest sprzed pięćdziesięciu lat, boję się, że płyta pęknie przy odsunięciu. Teraz przysłużę się rodzicom, bo bardzo ich kochałem. Ile zbiorę pieniędzy, taki będą mieli grób - przekazał artysta.

Zobacz też: Szczepienia polityków PiS poza kolejnością? Rzecznik rządu komentuje nieoficjalne informacje