Mariusz Błaszczak zakaże miesięcznic? Liczby pokazują, że są mniej bezpieczne od Przystanku Woodstock
Mariusz Błaszczak powinien zakazać miesięcznic smoleńskich. Taki wniosek nasuwa się po zestawieniu liczby policjantów koniecznych do ich zabezpieczenia, z liczbą funkcjonariuszy "obstawiających" Przystanek Woodstock.
25.06.2017 12:36
Minister Błaszczak zapowiedział na początku czerwca, że policja nie wyda pozytywnej opinii o Przystanku Woodstock. Powodem ma być zagrożenie terrorystyczne za naszą zachodnią granicą (impreza odbywa się w leżącym na granicy z Niemcami Kostrzynie nad Odrą). Szef MSW twierdzi, że niemożliwe jest zabezpieczenie tak dużej imprezy. Tymczasem okazuje się, że większej "obstawy" potrzeba na miesięcznicach smoleńskich.
Ostatnią miesięcznicę zabezpieczać miało 1891 policjantów (liczba ta rośnie z miesiąca na miesiąc)
, Przystanek Woodstock - 1600. Dla porównania - według danych policji liczba uczestników rocznicy katastrofy smoleńskiej (10 kwietnia 2017 r.) to 20 tys. Liczba uczestników przystanku? W 2016 roku ok 300 tys. osób. Na jednego policjanta przypada aż 187 uczestników Przystanku i 10 - miesięcznic. Wygląda to tak, jakby uroczystości warszawskie były znacznie bardziej niebezpieczne. A jednak minister Błaszczak raczej ich nie zakaże.