PolskaMariusz Błaszczak: Trybunał Konstytucyjny ignoruje prawo

Mariusz Błaszczak: Trybunał Konstytucyjny ignoruje prawo

Mariusz Błaszczak: Trybunał Konstytucyjny ignoruje prawo
Źródło zdjęć: © WP
08.03.2016 09:34, aktualizacja: 08.03.2016 09:54

• Zdaniem Mariusza Błaszczaka przewodniczący TK nie przestrzega obowiązującego prawa
• To spór polityczny, a nie prawny - uważa szef MSWiA
• Kompromis ws. TK skomentował w następujący sposób: "w PiS jest szerokie pole do dyskusji"

– Rozprawa jest przeprowadzana niezgodnie z prawem, a więc TK pod przewodnictwem prof. Andrzeja Rzeplińskiego ignoruje prawo – tak Mariusz Błaszczak, szef MSWiA skomentował w programie "Gość poranka" w TVP Info posiedzenie Trybunału Konstytucyjnego. Podkreślił, że wokół TK rozgorzał spór polityczny, a nie prawny. Błaszczak ma nadzieję, że pan prezes Rzepliński, wybrany przez PO i PSL "pójdzie po rozum do głowy", bo teraz wydaje mu się, że to on rządzi w Polsce.

- Wystarczy przeczytać konstytucję – mówił Mariusz Błaszczak. - TK powinien obradować w pełnym składzie, czyli 13 sędziów, a nie tak jak dzisiaj zaplanowano – 12. Akcentował, że ustawa o TK została uchwalona i jeśli ktoś ją bojkotuje tak jak sędzia Andrzej Rzepliński, to łamie obowiązujące prawo.

– Przewodniczący TK idzie w zaparte, nie przestrzega obowiązującego w Polsce prawa. Ani ustawa, ani opinie, nic nie jest w stanie skłonić pana prezesa Rzeplińskiego do jakiejkolwiek refleksji – podkreślił minister, który ma nadzieję, że "prezes Rzepliński pójdzie po rozum do głowy, bo teraz okazuje się, że to on rządzi w Polsce". – A kto go wybrał? PO razem z PSL – dodał minister.

Trzeba honorować prawo

Szef MSWiA odniósł się też do propozycji kompromisu w sprawie konfliktu wokół TK, który złożył europoseł PiS Kazimierz Michał Ujazdowski. Proponował on, by prof. Rzepliński dopuścił do orzekania trzech sędziów wybranych przez obecny parlament, a trójka wybrana przez poprzedni parlament wchodziłaby do składu sędziowskiego sukcesywnie wraz z wygasaniem mandatów obecnych sędziów Trybunału. – W PiS jest szerokie pole do dyskusji. Pan Ujazdowski ma prawo mieć swoją opinię, choć uważam, że to nie jest dobre rozwiązanie, bo przede wszystkim trzeba honorować prawo – mówił minister.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (442)
Zobacz także