Marine Le Pen ogłosiła "śmierć" układu z Schengen
• Przedstawiciele eurosceptycznej prawicy z Europy Narodów i Wolności spotkali się w Mediolanie
• Marine Le Pen ogłosiła "śmierć" układu z Schengen
W mediolańskim centrum kongresowym spotkali się delegaci z 8 krajów, należący do prawicowej grupy politycznej Europa Narodów i Wolności(ENF) w Parlamencie Europejskim. W jej skład wchodzi też polski Kongres Nowej Prawicy.
Przed miejscem obrad manifestowało kilkuset zwolenników skrajnej lewicy, oskarżających grupę prawicy o rasizm i ksenofobię. Porządku pilnowały wzmocnione siły policji.
Gospodarzem spotkania pod hasłem "Bardziej wolni, silniejsi - inna Europa jest możliwa" był lider prawicowej włoskiej Ligi Północnej Matteo Salvini. Przybył także szef Wolnościowej Partii Austrii (FPOe) Heinz-Christian Strache.
Agencja Ansa w relacji ze zjazdu odnotowała, że w jego trakcie przedstawiony został plan "przymierza przeciwko europejskiemu projektowi", na rzecz powrotu suwerenności narodowej i przywrócenia kontroli granic, a zatem także zjawiska imigracji. Postulowano współpracę między narodami, mniej wspólnych reguł oraz instytucji, a także zniesienie euro.
Przewodnicząca Frontu Narodowego Marine Le Pen oświadczyła podczas zjazdu: "Nareszcie Schengen nie żyje, a Unia Europejska rozpada się".
Przywódca Ligi Północnej Matteo Salvini opisał obecny napływ imigrantów na Stary Kontynent jako "zorganizowany akt zastąpienia narodów, by mieć nowych niewolników", na służbie, jak dodał, ekonomicznych potentatów.
Szefowa Frontu Narodowego mówiła zaś, że obecna masowa imigracja to "ostatnie zbrojne ramię europeizmu". Jak stwierdziła, chodzi o to, by "zubożyć narody europejskie i zabić na zawsze cywilizację".
Przybyli do stolicy Lombardii delegaci przypominali o znaczeniu wartości chrześcijańskich i mówili, że "nie można ulec islamizacji". Manifestujących zwolenników lewicy Salvini nazwał "czerwonymi nazistami".
Zobacz również: