Marek Wikiński: budżet jest najlepszym produktem rządu
Teraz rząd jest formalnie rządem mniejszościowym i dobry budżet, który jest najlepszym produktem, powinien uzyskać większość w Sejmie – powiedział w „Salonie Politycznym Trójki” Marek Wikiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Kamil Durczok: Przy całym szacunku panie ministrze co pan będzie robił?
Marek Wikiński: Będę pełnił funkcję sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pierwszym zadaniem, przed którym stanę wraz z zespołem, który będzie mi podlegał, to będzie przeprowadzenie przez parlament ustawy budżetowej na rok 2004.
Kamil Durczok: A to nie minister finansów się takimi sprawami powinien zajmować?
Marek Wikiński: Rząd pana premiera po raz pierwszy w 4-letniej kadencji jest w innej sytuacji niż w poprzednim roku - wtedy koalicja tworząca rząd miała bezwzględną większość w Sejmie i Senacie. Teraz rząd jest formalnie rządem mniejszościowym i przede wszystkim dobre pomysły, które są zawarte w ustawach okołobudżetowych, dobry budżet, nad którym jeszcze trwają konsultacje i który będzie zgłoszony do Sejmu do dnia 30 września, jest że tak powiem najlepszym produktem, który powinien tę większość uzyskać w Sejmie. Ale, jak pan doskonale wie, w Sejmie czasami racje merytoryczne nie są racjami pierwszoplanowymi.
Kamil Durczok: Czyli rozumiem, że pan będzie dbał o dobre relacje z posłami. A proszę powiedzieć czy tymi z opozycji czy z SLD?
Marek Wikiński: Ze wszystkimi, bo to nie jest funkcja, która jest stworzona dla jednego klubu parlamentarnego, a dla całego Sejmu i Senatu. Ten proces legislacyjny jest kilkustopniowy, także na każdym etapie trzeba zabiegać o przychylność dla projektów rządowych i rzetelną uczciwą pracę nad projektami tak, aby te projekty służyły Polakom.
Kamil Durczok: Myślę, że nie bez powodu pan powiedział o ustawie budżetowej, bo do poniedziałku czy wtorku był pan członkiem sejmowej komisji finansów publicznych.
Marek Wikiński: Zgodnie z przepisami minister, sekretarz stanu nie ma możliwości pełnienia funkcji członka jakichkolwiek komisji sejmowych i dostałem już prośbę od pana marszałka Sejmu o powstrzymanie się od prac w komisjach do czasu formalnego wyprowadzenia mnie z komisji, które nastąpi w przyszłym tygodniu.
Kamil Durczok: Ale kontaktu z tą materią pan nie traci...
Marek Wikiński: Nie, mam zaraz spotkanie z panem przewodniczącym sejmowej komisji finansów publicznych, panem Czerniawskim, właśnie na temat tego, jak trwają prace nad ustawami, gdzie są ewentualne pola zagrożeń.
Kamil Durczok: Panie ministrze, dzisiejszy "Puls Biznesu" pisze, że z finansami publicznymi jest jak w starym dowcipie - stoimy na krawędzi, ale jeśli rząd się pospieszy, zrobimy krok naprzód.
Marek Wikiński: Myślę, że wielu dziennikarzy, tzw. ekspertów robi wiele wysiłków, żeby deprecjonować działania rządu, szczególnie pana premiera Hausnera, który naprawdę bardzo ciężko z zespołem współpracowników pracuje nad tym, aby poprawić sytuację polskiej gospodarki, polskich przedsiębiorców, a co za tym idzie - zmniejszyć najbardziej dokuczliwą chorobę polskiego społeczeństwa - bezrobocie, to zaczyna się powoli udawać.