Marek Król nie współpracował z SB
Sąd Okręgowy w Warszawie oczyścił Marka Króla, twórcę i byłego redaktora naczelnego tygodnika “Wprost”, z zarzutu współpracy ze służbami bezpieczeństwa w PRL - informują wirtualnemedia.pl.
13.06.2013 | aktual.: 13.06.2013 16:23
Sąd w procesie autolustracyjnym podkreślił, że Marek Król nie podpisywał żadnego zobowiązania do współpracy, nie pobierał wynagrodzenia, a jego spotkania z oficerami SB w czasach PRL miały taki sam charakter, jak w przypadku wszystkich innych dziennikarzy na stanowiskach kierowniczych w redakcjach, czyli wyłącznie ogólnoinformacyjny oraz oficjalny - orzeczenie sądu przytaczają wirtualnemedia.pl
Proces Króla z Urbanem
W 1996 roku tygodnik "Nie" napisał, że Król miał być tajnym współpracownikiem SB o pseudonimie "Rycerz". Tygodnik powtórzył swoje doniesienia jeszcze w 2005 roku powołując się wówczas na oficera SB.
Wówczas Król wystąpił z pozwem o ochronę dóbr osobistych przeciw Jerzemu Urbanowi, redaktorowi naczelnemu "Nie". Ta sprawa wciąż się toczy. Dlatego Król zapowiada, że w najbliższych miesiącach zamierza zakończyć proces z Urbanem. Dodatkowo w planach ma "oczyszczenie internetu z informacji i komentarzy" naruszających jego dobre imię.