Marek Jurek: trzeba podjąć decyzję, czy komisja ds. PKN Orlen jest potrzebna
Jest jeszcze kwestia decyzji, czy ona będzie potrzebna. Ostatnio marszałek Kotlinowski złożył wniosek, żeby minister Ziobro mógł spotkać się z Konwentem Seniorów i przedstawić swoją wiedzę na temat potrzeby tego rodzaju śledztwa parlamentarnego i tego, jak ona może wesprzeć działania prokuratury, ewentualnie na temat tego, czy prokuratura wyciągnęła wnioski ze śledztwa parlamentarnego, które się toczyło w poprzedniej kadencji - powiedział marszałek Sejmu Marek
Sygnały Dnia: Kiedy powstanie komisja orlenowska, panie marszałku? Zdawało się, że szybko, a tymczasem się okazuje, że nie tak szybko.
Marek Jurek: To jest jeszcze kwestia decyzji, czy ona będzie potrzebna. Ostatnio marszałek Kotlinowski złożył wniosek, żeby minister Ziobro mógł spotkać się z Konwentem Seniorów i przedstawić swoją wiedzę na temat potrzeby tego rodzaju śledztwa parlamentarnego i tego, jak ona może wesprzeć działania prokuratury, ewentualnie na temat tego, czy prokuratura wyciągnęła wnioski ze śledztwa parlamentarnego, które się toczyło w poprzedniej kadencji. Ja rozmawiałem już z ministrem Ziobro i będziemy kontynuować tę rozmowę. Tu jest kwestia pogodzenia dwóch interesów – działań, które musi prowadzić prokuratura i które z natury rzeczy muszą mieć charakter poufny, i jednocześnie potrzeby tych działań spektakularnych, jakim jest śledztwo parlamentarne. Nad tym się trzeba zastanowić.
Sytuacja jest nieco inna niż w poprzedniej kadencji, dlatego że w poprzedniej kadencji komisje śledcze Parlamentu dokonywały pewnego przełomu tam, gdzie mieliśmy do czynienia z zaniechaniami wymiaru sprawiedliwości. W tej sytuacji jestem głęboko przekonany (znaczy obecnie jestem głęboko przekonany), że sytuacja jest zupełnie inna, że mamy do czynienia z prokuraturą aktywnie działającą. I jeżeli będzie potrzeba takiego spotkania, które wyjaśni, na ile działaniom prokuratury, które zmierzają do konkretnej odpowiedzialności karnej ludzi winnych, potrzebne jest wsparcie Parlamentu, na tyle będziemy decydować. Ja jestem otwarty na ten projekt, ale, jak mówię, trzeba rozpatrzyć go tak, żeby służył jedynie nie wzbudzaniu zainteresowania publicznego, ale przede wszystkim sprawiedliwości i ukaraniu winnych nadużyć.
A na tę chwilę?
- Na tę chwilę, jak mówię, jestem po rozmowie z ministrem Ziobro. On w tej chwili rozważa, w jakim zakresie będzie mógł przekazać liderom partii politycznych informacje, które mogłyby posłużyć decyzji o powołaniu albo nie powoływaniu komisji śledczej w sprawie Orlenu.