Marek Jurek spotykał się z wicemarszałkami Sejmu
Marszałek Sejmu Marek Jurek rozmawiał po południu o sytuacji w Izbie z wicemarszałkami:
Bronisławem Komorowskim (PO), Jarosławem Kalinowskim (PSL),
Andrzejem Lepperem (Samoobrona), Wojciechem Olejniczakiem (SLD)
oraz Markiem Kotlinowskim (LPR).
12.01.2006 | aktual.: 12.01.2006 15:27
Jak powiedział Olejniczak, Jurek oczekuje od Kotlinowskiego, że ten uzna, iż podczas środowego głosowania popełnił błąd i unieważni głosowania, które prowadził. Wywnioskowałem, że marszałek Jurek tego by sobie życzył. A jak znam marszałka Kotlinowskiego, to na pewno tak nie postąpi, czyli będzie dalsza taka zabawa - dodał Olejniczak.
Kotlinowski potwierdził, że nie zamierza przyznać się do błędu. Żadna z nowych przesłanek, również w postaci ekspertyz, nie wskazuje na to, bym musiał to uczynić - powiedział Kotlinowski dziennikarzom. Dodał, że nie ma powodów, by uznać środowe głosowania za nieważne.
Być może inaczej bym się zachował dzisiaj, ale myślę, że pan marszałek Marek Jurek też wyciągnął wnioski - przyznał. Kotlinowski sądzi jednak, że są możliwości rozwiązania obecnego kryzysu w Sejmie, choć nie zdradził, co ma na myśli.
Komorowski powiedział po spotkaniu z Jurkiem, że "między marszałkiem a wicemarszałkami jest zasadnicza różnica poglądów co do przyczyn kryzysu w Sejmie i odpowiedzialności za ten kryzys".
Polityk PO zaznaczył, że przedstawił Jurkowi własne sugestie wyjścia z tej sytuacji, ale nie chciał mówić o szczegółach.
Lepper powiedział po spotkaniu, że szukano dróg wyjścia z kryzysu. Najlepszym wyjściem jest określenie się PiS: albo idą z PO, albo z Samoobroną i LPR i nie ma problemu budżetu - zaznaczył.
Jak dodał, ostateczne decyzje w sprawie rozwiązania kryzysu w Sejmie zapadną na Konwencie Seniorów. Musimy wyjść z tego kryzysu z twarzą - podkreślił Lepper.
Po spotkaniach z wicemarszałkami ma zebrać się Konwent Seniorów.