Marek Jurek: Sejm nie zbierze się w piątek
Dzisiaj nie ma warunków do zwołania wcześniejszego posiedzenia
Sejmu - uważa marszałek Marek Jurek. Według niego, harmonogram i kalendarz prac Sejmu jest ustalony. O godz. 17.15 rozpoczęło się spotkanie prezydenta Lecha Kaczyńskiego z Markiem Jurkiem.
18.01.2006 | aktual.: 18.01.2006 17:33
Jurek powiedział dziennikarzom, że wyjaśni prezydentowi, iż Sejm pracował nad budżetem "w sposób energiczny i nie ma powodów kalendarzowych do zdecydowanej interwencji prezydenta". Oczywiście będziemy chcieli zapoznać się ze stanowiskiem prezydenta, by przekazać je pozostałym wicemarszałkom - dodał.
Według marszałka, kwestia apeli kilku klubów parlamentarnych o zwołanie na piątek posiedzenia Sejmu "nie była przedmiotem środowego posiedzenia Prezydium" izby. Wicemarszałek Jarosław Kalinowski (PSL) powiedział dziennikarzom, że sprawy zwołania posiedzenia Sejmu w tym tygodniu nie było w formalnym porządku obrad Prezydium.
Jednak na posiedzeniu Prezydium padały głosy wicemarszałków o przyspieszenie prac nad budżetem i zwołanie w tym celu posiedzenia w piątek.
Większość członków Prezydium opowiadała się za tym, aby zwołać posiedzenie Sejmu na piątek, aby odbyć wtedy trzecie czytanie(głosowanie)_ budżetu. Ta sprawa nie została rozstrzygnięta. Ustaliliśmy, że na ten temat będziemy jeszcze rozmawiać_ - powiedział dziennikarzom wicemarszałek Marek Kotlinowski (LPR).
Z kolei wicemarszałek Wojciech Olejniczak (SLD) podkreślił, że w sprawie zwołania w piątek posiedzenia Sejmu wszystko jest w rękach marszałka Jurka. Pan marszałek zdecyduje, czy zwołać jeszcze raz Prezydium Sejmu w celu zaproponowania nam piątkowego posiedzenia. Jeżeli będzie zwołane Prezydium, jest wielkie prawdopodobieństwo, że będzie również w piątek Sejm - ocenił Olejniczak.
Dodał, że "być może" decyzja w sprawie ewentualnego posiedzenia Sejmu w piątek zapadnie po rozmowie marszałka Sejmu z prezydentem.
Wicemarszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO) podkreślił, że wszyscy wicemarszałkowie namawiali marszałka Jurka, aby postawił wniosek o zwołanie Sejmu w najbliższy piątek.
W opinii polityka PO byłaby to szansa na przyśpieszenie prac nad budżetem, "tak aby zmieścić się przed datą 1 lutego". Wtedy - dodał Komorowski - nie trzeba byłoby czekać na to, aż prezydent zdecyduje, kiedy - według niego - mija termin, w którym budżet powinien do niego trafić - czy 1 lutego, czy 19 lutego.
Komorowski podkreślił, że głosowanie w piątek nad budżetem jest możliwe, bo Komisja Finansów Publicznych zakończyła prace po drugim czytaniu projektu ustawy budżetowej. Jego zdaniem, zwołanie Sejmu na piątek i przeprowadzenie wtedy głosowania nad budżetem będzie najlepszym rozwiązaniem w napiętej sytuacji politycznej.
Marszałek Jurek stoi w obliczu poważnego wyzwania; albo sięgnie po dostępne mu narzędzie i ogłosi zwołanie Sejmu na piątek, albo ryzykuje bardzo wiele i będzie stawiany jako osoba odpowiedzialna za kryzys - ocenił polityk PO.
Więcej na ten temat w serwisie Wydarzenia.wp.pl