Marek Falenta zatrzymany. Bartłomiej Sienkiewicz zabiera głos
Marek Falenta został zatrzymany niedaleko hiszpańskiej Walencji - poinformowali szef i wiceszef MSWiA. Bartłomiej Sienkiewicz, jeden z jego poprzedników i zarazem bohaterów "afery taśmowej" skomentował akcję policji.
Minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska pozostanie kojarzony za sprawą dosadnych komenatrzy z nagraniami z restauracji "Sowa i Przyjaciele". Warszawski sąd uznał, że to właśnie Marek Falenta zlecił pracującym dla niego kelnerom podsłuchwianie najważniejszych osób w państwie, stołujących się w lokalu.
Jedną z nich był właśnie Bartłomiej Sienkiewicz, który teraz podziękował... użytkownikom Twittera za wkład w poszukiwanie Falenty. "Jak się okazuje, warto pytać. A teraz czekamy kiedy się wyjaśni, kto za nim stał" - czytamy na jego profilu.
Marek Falenta poszukiwany
Marek Falenta miał stawić się 1 lutego w areszcie do odbycia kary więzienia. Biznesmen został skazany na 2,5 roku więzienia w związku z aferą podsłuchową, a jego obrońcom nie udało się doprowadzić do wznowienia procesu.
1 marca sąd wydał nakaz aresztowania, a pod koniec tego miesiąca wystawiono za nim Europejski Nakaz Aresztowania. Brak postępów w poszukiwaniach był obiektem drwin i żartów, w tym w wykonaniu Sienkiewicza.
Czytaj też: Ekipa Rutkowskiego zatrzymała wspólnika Falenty
Marek Falenta zatrzymany
W końcu Falenta został zatrzymany nieopodal Walencji w Hiszpanii. A policja odpiera zarzuty o nieudolność.
Akcji policji towarzyszyły ponoć dramatyczne okoliczności. Biznesmen miał wspiąć się na balustradę i grozić popełnieniem samobójstwa.
Masz news, ciekawe zdjęcie lub film? Prześlij nam na dziejesie.wp.pl!