Marek Borowski: trudno bez przerwy kontestować rząd

Z Markiem Balickim i kolegami z komisji zdrowia toczymy dyskusję o tym co ze służbą zdrowia zrobić i to o co mieliśmy pretensje do premiera Belki tego nie ukrywamy. Daliśmy temu wyraz w jasnym stanowisku i komunikacie to to, że nadzorując pracę resortu i pracę ministra Czakańskiego nie zapobiegł powołaniu wiceministrów, którzy wzburzyli opinię publiczną - powiedział Marek Borowski, lider Socjaldemokracji Polskiej, gość "Salonu Politycznego Trójki".

16.07.2004 11:14

Kamil Durczok:Lubi pan zaskakiwać.

Marek Borowski:Nie lubię zaskakiwać.

Kamil Durczok:Proszę nie żartować, ile osób wiedziało, że Marek Balicki zostanie ministrem zdrowia.

Marek Borowski:To jest inne pytanie. Pan mnie spytał, czy lubię zaskakiwać, więc mówię, że nie lubię zaskakiwać, ale czasami to się rzeczywiście zdarza i tym razem decyzja była podjęta w ekspresowym trybie i nie przeszła normalnego trybu konsultacji.

Kamil Durczok:Wydaje mi się, że ma pan problem, jak pan teraz wytłumaczy swoim wyborcom, że ministrem zdrowia w rządzie Marka Belki zostanie człowiek, który tego rządu nie popierał.

Marek Borowski:Kiedy dyskutowaliśmy nad poparciem dla rządu Marka Belki, Marek Balicki proponował głosowanie przeciw. Został przegłosowany w klubie, to była trudna decyzja i podporządkował się tej decyzji. Rząd powstał, rząd jest faktem, więc trudno go kontestować bez przerwy. Więc kiedy doszło do sytuacji awaryjnej, tak trzeba to określić, pacjent, jakim jest system opieki zdrowotnej znalazł się, to znaczy jego stan zdrowia uległ znacznemu pogorszeniu. Trzeba było się zastanowić, czy stać z boku i przyglądać się temu jak będzie powoli konał, czy też udzielić pomocy.

Kamil Durczok:Tu chyba musiała być jakaś nagła katastrofa, a nie sytuacja awaryjna, bo w poniedziałek w Trójce gościem był Marek Balicki. Na pytanie Joli Pieńkowskiej, czy złej sytuacji w służbie zdrowia winien jest Marek Belka odparł - tak jest. Czyli do rządu wchodzi ktoś kto oskarża premiera o dramat w opiece zdrowotnej.

Marek Borowski:Ja nie znam tej wypowiedzi Marka Balickiego, zastrzegam.

Kamil Durczok:Służę zapisem tej rozmowy.

Marek Borowski:Ale ja nie domagam się, przyjmuję to tak jak pan powiedział. Z Markiem Balickim i kolegami z komisji zdrowia toczymy dyskusję o tym co z tym fantem zrobić i to o co mieliśmy pretensje do premiera Belki tego nie ukrywamy. Daliśmy temu wyraz w jasnym stanowisku i komunikacie to to, że nadzorując pracę resortu i pracę ministra Czakańskiego nie zapobiegł powołaniu wiceministrów, którzy wzburzyli opinię publiczną, jeden z nich na pewno, już nie będę wymieniał nazwiska, bo nie chcę człowiekowi despektu robić, ale jeden z wiceministrów powołanych był przedmiotem zainteresowania prokuratury.

Kamil Durczok:Jak pana słucham, to mi się wydaje, że nie mam jednego tylko dwa problemy, jeden to jakość współpracy ministra zdrowia, który wywodzi się z pańskiego ugrupowania z premierem, zapleczem rządowym, ministrem finansów. Drugi problem to jest wyrazistość i czytelność sposobu postępowania pańskiej partii.

Marek Borowski:Problemów to ja mam więcej, w tych warunkach, które są obecnie tak zwana wyrazistość postępowania wymaga postępowania zerojedynkowego, to znaczy nie popieramy rządu, nie popieramy go od początku do końca, nie popieramy żadnej jego inicjatywy, jesteśmy zawsze przeciw i to jest bardzo wyraziste.

Przeczytaj całą rozmowę.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)