Marek Balicki: w Polsce brakuje lekarzy, jesteśmy na ostatnim miejscu w Europie
- Premier Donald Tusk w grudniu 2013 roku, ponad rok temu, słusznie wskazał problem kolejek, zwłaszcza w onkologii i powierzył zadanie ministrowi zdrowia Bartoszowi Arłukowiczowi. Ale ten czas, który dał na wykonanie zadania (wprowadzenie pakietu onkologicznego - przyp. red.) był zdecydowanie zbyt krótki, żeby to zrobić dobrze. Nawet gdyby ministerstwo zdrowia w Polsce było najlepszym ministerstwem na świecie, to trudno w tak krótkim czasie dokonać tak finezyjnych, dobrze przygotowanych, przedyskutowanych zmian - mówił były minister zdrowia Marek Balicki w programie "Z każdej strony".
- Wszystkie ostatnie problemy w służbie zdrowia, zamknięte gabinety lekarzy, wiążą się z pakietem onkologicznym, bo gdyby tego pakietu onkologicznego i kolejkowego nie było, pewnie byłby taki spokój jak rok temu - mówił Marek Balicki.
Jak podkreślał minister zdrowia w gabinetach Leszka Millera i Marka Belki, w Polsce brakuje lekarzy. - Jesteśmy na ostatnim miejscu w Unii Europejskiej, jeśli chodzi o liczbę lekarzy w stosunku do liczby mieszkańców. W Warszawie nie ma dyżuru okulistycznego dla dzieci. Jeśli dziecko dozna urazu oka, to nie będzie mogło w Warszawie uzyskać pomocy, tylko będzie trzeba jechać do Siedlec, czy do Płocka - wyjaśniał Balicki.