Polska"Marcinkiewicz? Raczej Gorzów, nie Warszawa" - sonda WP

"Marcinkiewicz? Raczej Gorzów, nie Warszawa" - sonda WP

Co zrobi Kazimierz Marcinkiewicz dla Warszawy? Czy po przeprowadzce do Ratusza najpopularniejszego polityka nasza stolica dołączy do europejskiej czołówki? "Sprawdził się jako premier" - twierdzą jego zwolennicy. "Nie ma swojego zdania i jest osobą sterowaną" - odpowiadają przeciwnicy. Po wysłuchaniu kilkudziesięciu opinii mieszkańców Warszawy widać już, że nowego komisarza czeka jeszcze mnóstwo pracy, jeśli chce pozostać w Ratuszu na dłużej. Niestety, nie będzie miał na to zbyt dużo czasu - zaledwie 3 miesiące.

"Marcinkiewicz? Raczej Gorzów, nie Warszawa" - sonda WP
Źródło zdjęć: © WP.PL | mg

18.07.2006 | aktual.: 18.07.2006 16:42

"Jego urzędowanie skończy się tylko na dobrym wrażeniu”

Uważam, że Marcinkiewicz nic nie zrobi dla Warszawy, chociażby dlatego, że pochodzi z Gorzowa. Po drugie jest człowiekiem PiS-u, a Jarosław Kaczyński chce mieć wszędzie swoich ludzi. Według mnie były premier jest pionkiem, który jest po prostu przestawiany – uważa Gabrysia, przyszła studentka. Z tą opinią zgadza się starszy o ponad 20 lat pan Leszek. Absolutnie, to nie jest dobry kandydat na prezydenta stolicy. Nie podoba mi się, bo nie ma swojego zdania. Jest osobą sterowaną - twierdzi bezrobotny obecnie mężczyzna.

Były premier w Warszawie mieszka za krótko i za mało zna problemy jej mieszkańców. Lepiej jak byłby to rodowity warszawiak, albo ktoś, kto długo tutaj mieszka, chociaż muszę przyznać, że jest zdolnym politykiem. Dlatego, kto wie, być może sprawdzi się na tym stanowisku? - zastanawia się 72-letnia pani Zofia, rodowita warszawianka.

Po kilkunastu minutach krytycznych opinii na temat nowego p.o. prezydenta stolicy zebraliśmy o wiele więcej. Kazimierz Marcinkiewicz jest kandydatem mianowanym i nie powinien być osobą, która zostanie prezydentem Warszawy tylko dlatego, że PiS tego chce. Mam nadzieję, że mieszkańcy stolicy wypowiedzą się negatywnie w wyborach na ten temat, a pozostali kandydaci będą na tyle konkurencyjni, że pokonają tego pana – mówi Adrian, student historii. Powinien pojechać do Gorzowa. Nie jestem jego przeciwnikiem, ale jeśli pochodzi stamtąd, to niech pilnuje Gorzowa. Raczej Gorzów, a nie Warszawa – irytuje się pan Zbyszek, kierowca autobusu z kilkudziesięcioletnim stażem.

Jak dla mnie to osoba, która lubi lansować się w mediach i nic więcej – tak byłego premiera ocenia pani Beata, sprzedawczyni w sklepie z markową odzieżą. A sam fakt, że jest popularny nie wystarczy – dodaje 24-letni Norbert.

”To dobry kandydat. Sprawdził się jako premier”

Przeprowadzka Marcinkiewicza do Ratusza to dla Warszawy zmiana na lepsze. To sympatyczny facet, który wzbudza zaufanie. Słyszałem, że chce wybudować stadion i rozbudować metro. Metro potrzebne, a stadion też się przyda. Mam większe zaufanie do niego, niż do innych polityków – przyznaje 71-letni pan Stanisław. Nie jest osamotniony w swojej opinii. Na ulicach stolicy można spotkać wielu Warszawiaków, którzy darzą sympatią byłego premiera. Tak jak pan Stanisław są przekonani, że przyjście Marcinkiewicza do Ratusza to dobra inwestycja dla stolicy.

Będzie chciał zrobić wszystko, aby Warszawa była w lepszym stanie. Zależy też, czy będzie miał na to odpowiednie fundusze, bo wiadomo - budżet nie jest zbyt duży. Ciągle brakuje pieniędzy. Nie wiem, może mu się uda? Jego szanse oceniam pół na pół - powiedział w rozmowie z reporterem WP Ernest, 20-letni muzyk.

Myślę, że Kazimierz Marcinkiewicz będzie się starał i chciał wykazać się na tym stanowisku. Jako premier zyskał zaufanie milionów obywateli. To osoba, która jest medialna, w każdej sytuacji daje sobie radę i zjednuje sobie ludzi. Jeżeli będą jakieś problemy w Ratuszu, to sobie z nimi poradzi. Tutaj chodzi o fachowość. A dobry fachowiec nie musi być przecież warszawiakiem - komentuje pan Włodzimierz, z zawodu elektryk.

I jeszcze dwie pozytywne opinie. Są gorsi kandydaci. Gdyby jednak odciął się całkowicie od PiS-u i został neutralnym kandydatem to miałby duże szanse i byłby szanowany przez warszawiaków. Jeżeli będzie startował jako człowiek PiS-u, przez większość ludzi inteligentnych będzie postrzegany jako człowiek prowadzony na pasku panów K. – ocenia 35-letni Darek, który wybrał się na spacer po parku ze swoim synkiem. To dobry kandydat, bo wydaje mi się, że jest osobą, która ma prezencję i umie się wypowiedzieć na każdy temat. Na każde pytania dziennikarzy odpowiadał i stawał się dzięki temu bardzo wiarygodny. Wykorzysta to po przejściu do Ratusza – podsumowuje pani Katarzyna.

20 lipca Kazimierz Marcinkiewicz zostanie pełniącym obowiązki prezydenta Warszawy i zastąpi na tym stanowisku Mirosława Kochalskiego, który był komisarzem przez pół roku.

Marcinkiewicz pozostanie w Ratuszu do listopadowych wyborów samorządowych. Czy powróci tam na dłużej? Zadecydują o tym mieszkańcy Warszawy. Dzisiaj jednak, niekórzy z nich nie wiedzą jeszcze na kogo będą głosować. Niech mnie pan nie ciągnie za język i tak nic panu dzisiaj nie powiem - oświadczył reporterowi Wirtualnej Polski jeden ze stołecznych taksówkarzy.

Marek Grabski, Wirtualna Polska

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)