Marcinkiewicz i Wallstroem rozmawiali o przyszłości UE

Według komunikatu Centrum Informacyjnego Rządu, premier zaznaczył w rozmowie z Wallstroem, że wśród państw UE panuje zgoda, iż "okres refleksji w sprawie ratyfikacji Traktatu Konstytucyjnego powinien być przedłużony".

Nie jesteśmy przygotowani, by nad tym dokumentem usiąść i podjąć ostateczną decyzję. Traktat Konstytucyjny nie powinien być tylko zapisem idei i zasad. Powinien uwzględniać również wyzwania, przed którymi stoi Unia - podkreślił Marcinkiewicz.

Spotkanie premiera z wiceszefową KE odbyło się na kilka dni przed szczytem Rady Europejskiej w Brukseli, zaplanowanym na połowę czerwca. Jeszcze przed przyjazdem do Polski Wallstroem przewidywała, że podczas tego szczytu przywódcy unijni przedłużą tzw. okres refleksji - to znaczy czas na zastanowienie się nad dalszymi losami Traktatu Konstytucyjnego. Potrzebę namysłu w tej sprawie liderzy Unii uznali po tym, jak rok temu Francuzi i Holendrzy odrzucili unijną konstytucję.

Premier powiedział wiceprzewodniczącej Komisji, że ponad 80 proc. polskiego społeczeństwa popiera UE i jej instytucje.

Szef rządu poinformował Wallstroem, że Polska chce zaproponować Komisji Europejskiej zmianę finansowania Europejskiego Instytutu Technologicznego, którego utworzenie planuje KE. Według premiera, Instytut powinien być finansowany przez państwo, gdzie powstanie ta inwestycja (20%), biznes (20%) i Unię Europejską (60%).

Chcę, by Unia Europejska pokazała, że nauka będzie bliższa gospodarce i wpływała na jej rozwój - zaznaczył premier.

W opinii Margot Wallstroem, unijni komisarze przyjmą z zadowoleniem taką propozycję, gdyż zależy im na powiązaniu nauki z biznesem.

Piątek jest ostatnim dniem wizyty Wallstroem w Polsce. Po spotkaniu z premierem wiceprzewodnicząca KE udała się do Krakowa, gdzie m.in. ma spotkać się z kard. Stanisławem Dziwiszem.