Marcin Meller: z feministkami lepiej uważać
Mogę zadrzeć ze skinheadami, moherowymi beretami, z satanistami, ale z feministkami lepiej uważać – powiedział naczelny Playboya Marcin Meller w rozmowie z Rafałem Ziemkiewiczem w „Poranku w radiu TOK FM”.
[
- Marcin Meller (3,54 MB) ]( http://i.wp.pl/a/f/mp3/8359/meller0803.mp3 )
Rafał Ziemkiewicz: A będziecie mieli jaką feministkę na rozkładówce?
Marcin Meller: Nie mów takich rzeczy, bo zarobisz kuflem piwa od Kazimiery Szczuki, za żarty nie moje.
Rafał Ziemkiewicz: Przepraszam, nie będzie pewnie okazji.
Marcin Meller: Najlepiej gorącą kawę na twój prawicowy, reakcyjny organizm.
Rafał Ziemkiewicz: Akurat Kazimiera Szczuka wygląda na tym tle (na tle feministek – przyp. red.) nie jak piękność, ale jest najbardziej zadbana z nich. Miałbyś odwagę zaproponować jej sesję?
Marcin Meller: Mogę zadrzeć ze skinheadami, moherowymi beretami, z satanistami, ale z feministkami lepiej uważać.
Rafał Ziemkiewicz: Nie proponowaliście?
Marcin Meller: Nie, nie, jak mówię za żarty o sesji z feministkami pokutowałem przez miesiące.
Rafał Ziemkiewicz: A te kobiety które fotografujecie, to wy za nimi chodzicie, czy one za wami?
Marcin Meller: Za znanymi my chodzimy, a nieznane chodzą za nami.
Rafał Ziemkiewicz: Dużo za tobą chodzi?
Marcin Meller: Reprezentuję instytucję i panie chodzą za instytucją. Jeśli chodzi o panie znane, to my się musimy nachodzić, czarować.
Rafał Ziemkiewicz: Ile odmów w stosunku do zgód?
Marcin Meller: Nie potrafię powiedzieć, ale jeszcze nigdy nie dostałem wałkiem po głowie za taką propozycję.
Rafał Ziemkiewicz: Rozumiem ze propozycje składasz przez telefon.
Marcin Meller: Czasami, ale można dostać wałkiem mentalnym, jak pan śmie, ja nie z takich. Miałem wrażenie, że jak się spotykałem z odmową to jednak była tam nutka satysfakcji.