Marcin Krupa wygrywa wybory na prezydenta Katowic
Mieszkańcy Katowic zdecydowali, kto będzie rządził ich miastem. Po zliczeniu danych ze 100 proc. lokali wyborczych okazało się, że Marcin Krupa z wynikiem 71,31 proc. pokonał Andrzeja Sośnierza, który uzyskał 28,69 proc. głosów.
16 listopada w I turze wyborów prezydenckich w Katowicach żaden z kandydatów nie uzyskał wystarczającego poparcia, a do drugiej tury przeszli Marcin Krupa (kandydat ugrupowania Forum Samorządowe i Piotr Uszok) oraz Andrzej Sośnierz (kandydat Prawa i Sprawiedliwości).
Według sondażu IPSOS, który opiera się na badaniu exit poll, czyli na odpowiedziach udzielanych przez wyborców po wyjściu z lokalu wyborczego, w II turze zwyciężył Marcin Krupa uzyskując 69,7 proc. głosów.
- Ten wynik nie jest dla mnie żadnym zaskoczeniem, spodziewałam się takiego obrotu spraw. Już w pierwszej turze Marcin Krupa uzyskał sporą przewagę nad kontrkandydatem, chociaż nie była ona wystarczająca do zwycięstwa bez "dogrywki" - komentuje w rozmowie z WP.PL dr Martyna Dudzicz, politolog z Uniwersytetu Śląskiego. - W Katowicach z jednej strony wygrała młodość, z drugiej - konserwatywność katowiczan. Marcin Krupa jest przedstawicielem dotychczasowego układu władzy w mieście, został wystawiony zamiast Piotra Uszoka. Jednak można podejrzewać, że tak naprawdę to on będzie dalej rządził Katowicami, ale nieco z boku - dodaje.
W pierwszej turze Krupa uzyskał wynik 40,7 proc., jego kontrkandydat Andrzej Sośnierz - 23,4 proc.