Marcelinka zabrana przez Jugendamt wraca do polskich rodziców

Dziecko, siłą zabrane przez niemieckiego urzędu ds. dzieci i młodzieży, może wrócić do rodziców. 3 stycznia doszło do zawarcia ugody przed sądem. Powrót dziecka do rodziców to zasługa interwencji wiceministra sprawiedliwości.

Marcelinka zabrana przez Jugendamt wraca do polskich rodziców
Źródło zdjęć: © Pixabay.com | public domain

06.01.2018 21:41

Do dramatu doszło 15 października o godz. 2 w nocy. Dwie urzędniczki niemieckiego urzędu ds. dzieci i młodzieży wtargnęły do mieszkania polskiej rodziny w Hamburgu i zabrały dziewczynkę, szarpiąc się z babcią dziecka.

Rodzicom, którzy na konferencji nie kryli rozpaczy i łez z powodu decyzji urzędników, wystawiono rachunek: 7 tys. euro miesięcznie za pobyt Marcelinki w przytułku.

Matkę dziewczynki Jugendamt nagabywał, by się rozwiodła z mężem oraz przeprowadziła się do domu dla maltretowanych kobiet, mimo że w domu nie dochodziło do stosowania przemocy.

Córka Polaków wraca po spełnieniu warunków ugody

Interweniował wtedy zastępca Zbigniewa Ziobry. Michał Wójcik poprosił o wyjaśnienia niemiecki resort sprawiedliwości oraz Jugendamt. Teraz, jak poinformował wiceminister sprawiedliwości, dziecko wróci do rodziców.

"Kilkunastomięsieczna dziewczynka (nasza obywatelka) zabrana przed kilkoma tygodniami przez niemiecki Jugendamt wraca do rodziców po spełnieniu warunków ugody przed sądem niemieckim. Jest dobrze.-:)" - napisał Wójcik na Twitterze.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (120)