Maraton rozmów Pawlaka z PiS

Prezes PSL Waldemar Pawlak rozmawiał z premierem Kazimierzem Marcinkiewiczem i z minister
finansów Zytą Gilowską o zasadach współpracy w ewentualnym rządzie
koalicyjnym. Spotkał się też z szefem klubu PiS Przemysławem
Gosiewskim, a na środę zapowiedział spotkanie z prezesem PiS
Jarosławem Kaczyńskim.

Rozmawialiśmy o zasadach współpracy w rządzie koalicyjnym i myślę, że to była dobra rozmowa z panem premierem Marcinkiewiczem- ocenił Pawlak po spotkaniu z premierem.

Jak dodał, rozmawiano o "potencjalnych obszarach odpowiedzialności, a więc szeroko rozumianej gospodarce razem z "terenami sąsiedzkimi". Myślę, że wokół tego będzie się toczyła rozmowa jutro na spotkaniu z prezesem J.Kaczyńskim- powiedział dziennikarzom Pawlak po spotkaniu z premierem.

Zdaniem Pawlaka, sprawy personalne "wymagają troszeczkę czasu". Ważne jest, żebyśmy ustalili zasady współpracy, bo ważniejsze niż stanowiska i tytuły są sprawne mechanizmy funkcjonowania- podkreślił prezes PSL. Zaznaczył, że decyzja o ewentualnej współpracy PSL z PiS zapadnie dopiero po środowym spotkaniu z prezesem PiS.

Pytany, czy zostanie wicepremierem, jeśli dojdzie do koalicji PiS z PSL, Pawlak odpowiedział, że o tej sprawie nie rozmawiano. Jeżeli będziemy podejmować decyzję o udziale w koalicji, to wtedy będziemy rozmawiać i o szczegółach kadrowych- dodał.

Na pytanie, czy wyobraża sobie rząd, w którym on nie byłby wicepremierem, a taką funkcję sprawowałby lider Samoobrony Andrzej Lepper, prezes PiS powiedział: Można sobie różne rzeczy wyobrażać. Z perspektywy doświadczeń PSL i moich osobistych (...) Zapewniam państwa, że tytuły to jest coś takiego, co jest może przyjemne na początku, ale to nie daje ochrony i patentu na wygraną i na skuteczne działanie.

Pawlak po spotkaniu z minister finansów powiedział, że rozmowa była interesująca, ale nie dotyczyła spraw politycznych. Rozmawialiśmy generalnie o zainteresowaniu PSL obszarem gospodarki, szeroko rozumianym, ale nie była to polityczna rozmowa- mówił Pawlak.

Prezes PSL dodał, że po tym spotkaniu ma więcej informacji na temat bieżącej sytuacji gospodarczej i stanu finansów publicznych kraju. Niewątpliwie są rzeczy optymistyczne, bo obecnie gospodarka jest w fazie dobrej koniunktury. Są jednak zagrożenia, np. poziom stóp procentowych. Z minister rozmawialiśmy o tym, że w obecnych realiach można by się spodziewać niższych stóp procentowych. To nie zależy jednak tylko od minister, ale też od dobrej współpracy z NBP- mówił Pawlak.

Po spotkaniu z Gosiewskim Pawlak zaznaczył, że jest obszar do dyskusji i potencjalnej współpracy z PiS, ale trzeba się też liczyć z tym, że PiS poszukuje innych partnerów politycznych.

Pawlak na konferencji prasowej w Sejmie nie odpowiedział konkretnie na pytanie, czy PSL wejdzie do koalicji rządowej z PiS, czy nie. Rozmowy są i będą prowadzone, ale trudno powiedzieć, jaki będzie ich wynik końcowy (...) Nie tylko od nas będzie zależała decyzja, czy wejdziemy do koalicji czy nie- dodał. Jak ocenił, PiS prowadzi "wielokierunkowe poszukiwania koalicjantów".

Nie zamierzamy się zbyt daleko deklarować (...) nie musimy wykazywać się nadmiernym pośpiechem- podkreślił Pawlak. Zaznaczył, że bardziej konkretnych odpowiedzi ze strony PSL można się spodziewać po spotkaniu polityków Stronnictwa z prezesem PiS. Jak dodał, decyzja o formie współpracy z PiS powinna zapaść jeszcze w tym tygodniu. Zależy nam na tym, aby poznać, jaki jest stan finansów państwa i jaki jest stan gospodarki- zaznaczył.

Pawlak nie chciał powiedzieć, czy jest coraz bliżej podjęcia decyzji o wejściu ludowców do koalicji rządowej z PiS. Te rozmowy mają charakter konsultacyjny. PiS poszukuje różnych rozwiązań, jeśli chodzi o współpracę polityczną i nie należy się zbyt szybko wyrywać się z ostatecznymi deklaracjami - powiedział prezes PSL.

Podczas konferencji prasowej prezes PSL poinformował też, że zaproponuje prezesowi PiS "pewien nowy typ umowy", którą - jego zdaniem - obie partie powinny realizować w rządzie. Prezes PSL nie chciał jednak podać dalszych szczegółów dotyczących swojego planu.

Prezes PSL poinformował też, że otrzymał od PiS część dokumentów z deklaracji programowej między PiS a Samoobroną. Jak ocenił, deklaracja programowa PiS-Samoobrona jest powtórką programu wyborczego PiS. Przyznał jednak, że nie zdążył się z nią jeszcze w pełni zapoznać.