Manewry wojskowe przy granicy z Polską bez Putina. "Nie ma tego w planach"
Władimir Putin nie pojawi się na wspólnych manewrach białorusko-rosyjskich. Prezydent Rosji "nie ma tego w planach" - przekazał w środę rzecznik Kremla. Od kilku dni wojska obydwu państw gromadzą się przy granicy z Polską.
- Prezydent Rosji Władimir Putin nie pojedzie na rozpoczynające się 10 lutego na Białorusi wspólne manewry "Związkowa Stanowczość" - poinformował Dmitrij Pieskow. - Prezydent nie ma tego w planach - dodał rzecznik Kremla.
Rosyjskie wojska stacjonują już na Białorusi. Przed oficjalnym rozpoczęciem manewrów w czwartek 10 lutego br. w kraju trwa sprawdzian gotowości bojowej sił Państwa Związkowego.
Wojskowe manewry przy granicy z Polską. "Putin nie pojedzie"
Oficjalnie manewry białorusko-rosyjskie mają być "aktywną fazą" tego sprawdzianu.
W zeszłym tygodniu sprawę komentował sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Przekazał, że w ciągu ostatnich dni Rosja przerzuciła na Białoruś nowoczesną broń oraz wysłała tam około 30 tysięcy żołnierzy.
- Jest to największy przerzut wojsk do tego kraju od czasu zakończenia zimnej wojny - ocenił Stoltenberg.
Wojskowe manewry Rosji i Białorusi przy granicy z Polską
Manewry "Związkowa Stanowczość-2022", które poprzedził zakrojony na szeroką skalę przerzut żołnierzy i sprzętu z rosyjskiego Wschodniego Okręgu Wojskowego, rozpoczną się w czwartek i potrwają do 20 lutego. "Manewry są finalnym etapem sprawdzianu wojsk, który rozpoczął się w styczniu" - poinformowano w komunikacie resortu obrony w Mińsku. W ich trakcie wojska Rosji i Białorusi będą ćwiczyć "operację obronną w ramach przerwania i odparcia agresji zewnętrznej, a także przeciwdziałanie terroryzmowi i obronę interesów Państwa Związkowego (Rosji i Białorusi)".
Wojska obu państw gromadzą się tuż przy granicy z Polską, na poligonie pod Brześciem. - Na poligonie brzeskim rosyjskie systemy rakietowe S-400 Triumf przygotowują się do rozpoczęcia dyżuru bojowego w ramach ćwiczeń - zaraportowało w środę ministerstwo obrony Rosji.
"Dywizjon rakietowy, uzbrojony w systemy S-400, przemieszcza się na stanowiska dyżurne w celu objęcia dyżuru bojowego w ramach obrony przeciwlotniczej w składzie Wspólnego Regionalnego Systemu obrony przeciwlotniczej Białorusi i Rosji" - informowały w komunikacie z kolei służby białoruskie.
Źródło: Justyna Prus/ PAP
Przeczytaj także:
