Zabezpieczono majątek Ziobry. Polityk skomentował
"Zabezpieczenie mojego majątku to kolejny akt zemsty za śledztwa ujawniające wielką korupcję ludzi Tuska (...) oraz sprawy dotyczące jego samego" - oświadczył w czwartkowym wpisie na platformie X Zbigniew Ziobro. "Decyzja wobec mnie jest bezprawna i nie robi na mnie wrażenia. Jestem niewinny" - dodał w dalszej części komunikatu. W śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości Prokuratura Krajowa sformułowała wobec Ziobry 26 zarzutów.
Rzecznik PK prok. Przemysław Nowak przekazał w czwartkowym wpisie w mediach społecznościowych, że prokurator prowadzący śledztwo w sprawie Funduszu Sprawiedliwości wydał w dniu 12 listopada 2025 r. postanowienie o zabezpieczeniu majątkowym na mieniu podejrzanego Zbigniewa Z.
"Zabezpieczenie nastąpiło poprzez obciążenie hipoteką przymusową nieruchomości należących do podejrzanego oraz poprzez zajęcie środków zgromadzonych na jego rachunku bankowym" - napisał prokurator.
"Jest to niebezpieczeństwo". Kaczyński komentuje pierwsze decyzje Czarzastego
Podkreślił, że zgodnie z art. 291 par. 1 Kodeksu postępowania karnego, w razie zarzucenia podejrzanemu popełnienia przestępstwa, za które można orzec grzywnę lub środek kompensacyjny (np. obowiązek naprawienia szkody), prokurator może z urzędu zabezpieczyć wykonanie tego orzeczenia na mieniu podejrzanego, jeżeli istnieje uzasadniona obawa, że bez takiego zabezpieczenia jego wykonanie będzie niemożliwe lub znacznie utrudnione.
Prok. Nowak zaznaczył też, że "w niniejszej sprawie obie powyższe przesłanki zastosowania zabezpieczenia majątkowego zostały spełnione" i przekazał, że "celem stosowania zabezpieczenia majątkowego jest zapewnienie wykonalności przyszłych orzeczeń sądowych o charakterze majątkowym".
Ziobro we wpisie: Jestem niewinny
W czwartek wieczorem na ruch prokuratury zareagował sam Zbigniew Ziobro, oświadczając: "Tusk bez wymaganej ustawą pisemnej zgody Prezydenta odsunął legalnego Prokuratora Krajowego. Prokuratura kierowana przez uzurpatora służy dziś do walki z przeciwnikami koalicji 13 grudnia".
"Zabezpieczenie mojego majątku to kolejny akt zemsty za śledztwa ujawniające wielką korupcję ludzi Tuska - Nowaka, Giertycha, Grodzkiego, Gawłowskiego, Karpińskiego - oraz sprawy dotyczące jego samego. Te postępowania są zamiatane pod dywan" - oznajmił w dalszej części wpisu były minister sprawiedliwości.
Ziobro stwierdził też, że "decyzja wobec niego jest bezprawna i nie robi na nim wrażenia". "Jestem niewinny. Martwić powinni się ci, którzy w otoczeniu Tuska kradli na potęgę. Wrócimy, dokończymy te sprawy i państwo odbierze im nielegalnie zdobyty majątek. Zaangażowani w polityczne prześladowania poniosą konsekwencje" - oznajmił polityk PiS.
W ubiegłym tygodniu Prokuratura Krajowa, której zespół śledczy nr 2 prowadzi postępowanie dotyczące m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, skierowała do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotów wniosek o aresztowanie Ziobry na trzy miesiące. Posiedzenie sądu w tej sprawie zaplanowane jest na 22 grudnia.
W śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokurator uzyskał materiał dowodowy wskazujący na uzasadnione podejrzenie popełnienia przez Ziobrę łącznie 26 przestępstw. Zarzuty, które prokurator chce przedstawić posłowi PiS, dotyczą m.in. złożenia i kierowania "zorganizowaną grupą przestępczą przez okres pięciu lat, jak również ustawiania i ręcznego sterowania konkursami na dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i przywłaszczania pieniędzy uzyskiwanych w tej drodze".
Sejm uchylił immunitet Ziobrze 7 listopada w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić prokuratura, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził również zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie.