Mammatusy nad miastem. Od pioruna zapalił się dach
Po niezwykle upalnym dniu na Dolnym Śląsku pojawiły się burze. Jedna z nich przetoczyła się nad Jelenią Górą. Towarzyszył jej ulewny deszcz. Strażacy mieli pełne ręce roboty z wypompowywaniem wody z zalanych piwnic. Od uderzenia pioruna zapalił się dach domu w jednej z dzielnic miasta - Cieplicach-Zdroju. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
IMGW oprócz ostrzeżenia przed upałami wydał także dla kilku powiatów Dolnego Śląska alerty przed burzami. I burze nadeszły, a wraz z nimi ulewny deszcz.
Około godziny 17.30 burza przetoczyła się nad Jelenią Górą. Ulice zamieniły się w rwące potoki, woda zalewała piwnice.
- Mieliśmy siedemnaście zgłoszeń, które głównie dotyczyły zalanych piwnic oraz kilku ulic - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze kapitan Krzysztof Zakrzewski.
Od pioruna zapalił się dach budynku przy ul. Struga w Cieplicach-Zdroju (dzielnica Jeleniej Góry - przy. red.).
- Z domu samodzielnie ewakuowała się jedna osoba. Nikt nie ucierpiał, strażacy ugasili pożar - zapewnił oficer prasowy jeleniogórskich strażaków.
Mammatusy nad Jelenią Górą
Nad miastem widoczne były także chmury mammatus, przypominające kształtem krowie wymiona. Najczęściej pojawiają się na niebie w towarzystwie chmur stratocumulus i cumulonimbus, rzadziej cirrus, cirrocumulus, altostratus i altocumulus. Zjawisko to zazwyczaj występuje u podstawy lub w dolnej części kowadła cumulonimbusa, czyli chmury burzowej.
Mammatusy często towarzyszą gwałtownym burzom, ale ich pojawienie się może nastąpić również w czasie przechodzenia niezbyt silnej burzy. Związane są z ruchami powietrza w górnej troposferze.
Zdjęcie takiej chmury uchwycił Zoviet - Użytkownik Systemu Raportów Sieci Obserwatorów Burz.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Żródło: PAP, tvn24.pl