"Mam nadzieję, że Ziobro już nigdy nikogo nie oskarży"
Szef klubu Lewicy Wojciech Olejniczak,
komentując umorzenie śledztwa przeciwko Mirosławowi G., pyta, kto
odpowie za to, że po aresztowaniu kardiochirurga, nie odbyło się w
Polsce wiele przeszczepów i wielu ludzi straciło życie.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła z powodu niestwierdzenia przestępstwa, śledztwo przeciwko b. ordynatorowi oddziału kardiochirurgii szpitala MSWiA Mirosławowi G. Był on podejrzany o zabójstwo pacjenta oraz narażenie na utratę życia lub zdrowia innego chorego.
Wszyscy dokładnie pamiętamy słowa wypowiedziane ponad rok temu przez Zbigniewa Ziobro, że ten pan już nigdy nikogo nie zabije. Dzisiaj warto powiedzieć inne zdanie: mam nadzieję, że Zbigniew Ziobro już nigdy nikogo fałszywie nie oskarży - powiedział Olejniczak w Sejmie.
Ziobro, były minister sprawiedliwości, 14 lutego 2007 roku, na konferencji prasowej, po aresztowaniu doktora G. powiedział o podejrzanym m.in., że "już nikt nigdy przez tego pana pozbawiony życia nie będzie".
Zdaniem szefa klubu Lewicy słowa te spowodowały "ogromne utrudnienia i problemy związane z prowadzeniem bardzo wielu poważnych zabiegów i przeszczepów". To stwierdzenie i aresztowanie pana doktora spowodowało, że w Polsce stracono zaufanie do wielu lekarzy - mówił lider SLD.
Kto odpowie za to, że przez ten czas, bardzo wiele przeszczepów się nie dokonało i bardzo wielu ludzi straciło życie? - pytał Olejniczak. Jak dodał, jest to wielki dramat, który - w jego opinii - wywołał Ziobro i PiS.