Małopolska: Wjechał prosto pod rozpędzony pociąg
35-letni kierowca samochodu wjechał w Barwałdzie Górnym pod koła pociągu. Nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale auto zostało zniszczone.
Do zdarzenia doszło w sobotę po godz. 13 na niestrzeżonym przejeździe w Barwałdzie Górnym.
Z nieustalonych jeszcze przyczyn, choć najprawdopodobniej była to nieuwaga kierowcy, samochód osobowy marki Kia zderzył się z pociągiem pasażerskim.
Według świadków, kierowca w ostatniej chwili zdołał częściowo zjechać z torów. Miał dużo szczęścia, bo ten wypadek mógł skończyć się dla niego tragicznie.
Na miejsce zdarzenia wezwano strażaków z Kalwarii Zebrzydowskiej i Wadowic. Ruch pociągów na trasie z Wadowic na pewien czas wstrzymano.
Zobacz także: „Wałęsa nie był za dialogiem”. Jacek Sasin ostro o byłym prezydencie
- Wszystkich sześciu pasażerów pociągu kontynuowało podróż podstawionym autobusem - informuje oficer dyżurny Państwowej Straży Pożarnej w Wadowicach.
Źródło: RMF FM, wadowice24.pl