Małgorzata Manowska nową I prezes Sądu Najwyższego. Patryk Jaki komentuje wybór prezydenta Andrzeja Dudy

Podczas obrad Zgromadzenia Ogólnego Sądu Najwyższego Włodzimierz Wróbel dostał 50 głosów. Małgorzata Manowska otrzymała 25 głosów, ale to ona została I prezes SN. Tak zdecydował prezydent Andrzej Duda. Patryk Jaki odniósł się do sprawy.

Pytany przez dziennikarza TVN24 Radomira Witta o to, na jakiej podstawie prezydent nominował Manowską, odpowiedział: "A na jakiej wybrałby sędziego Wróbla?" Reporter przypomniał, że w 2017 r. Duda powołał sędziego Mariusza Muszyńskiego na wiceprezesa Trybunału Konstytucyjnego i wtedy powoływał się na argument największej liczby głosów.

- Przede wszystkim gratuluję uzyskania większości głosów Zgromadzenia Ogólnego sędziów Trybunału Konstytucyjnego. To jest element najważniejszy, że kandydatura pana profesora spotkała się z poparciem większości sędziów TK. To niezwykle ważne. Stąd m.in. moja decyzja, żeby spośród przedstawionych mi kandydatów, zgodnie z konstytucją, to właśnie pana nominować na ten niezwykle zaszczytny i ważny urząd - mówił wówczas prezydent.

Jaki podkreślał, że Duda nie musiał kierować się liczbą głosów przy nominacji I prezesa Sądu Najwyższego. W pewnym momencie Jaki zapytał dziennikarza: - Prezydent powołuje prezesa spośród kandydatów, czy TVN po konsultacji z "Iustitią"?

Jaki zasugerował, że poprzednia I prezes SN też nie uzyskała największej liczby głosów. - Tak mi się wydaje - powiedział. Małgorzata Gersdorf, podobnie jak poprzedni I prezesi Sądu Najwyższego, cieszyła się jednak największym poparciem sędziów. W każdym przypadku od 1998 roku prezydent wybierał osobę, która miała największe poparcie ZOS SN.

- Prezydent akceptował wybór Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN - powiedział w rozmowie z TVN24 przewodniczący Państwowej Komisji Wyborczej Wiesław Kozielewicz.

Eksperci i politycy przypominają, że Manowska działała w polityce. Była wiceministrem w resorcie sprawiedliwości.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl