Małgorzata Kidawa-Błońska ws. Sławomira Nowaka: jeśli ktoś łamie prawo, z polityką musi się rozstać
- Wierzymy, że ta sprawa przez sąd zostanie wyjaśniona na korzyść Sławka Nowaka - mówiła w TVP Info Małgorzata Kidawa-Błońska, nowa rzecznik rządu. Sławomir Nowak został zawieszony w prawach członka partii w związku z zarzutami składania nieprawdziwych oświadczeń majątkowych.
10.01.2014 09:06
– Gdy pojawiły się informacje, że takie zarzuty mogą być postawione Sławomir Nowak złożył dymisję z funkcji ministra, poprosił o zawieszenie w prawach członka. Czekamy na wyjaśnienie. Jesteśmy przekonani, że ta sprawa zakończy się dla niego pomyślnie, ale o tym zadecyduje sąd. Decyzja sądu będzie decyzją ostateczną – powiedziała Małgorzata Kidawa- Błońska.
Zarząd PO wczoraj zawiesił na trzy miesiące Sławomira Nowaka w prawach członka partii. Decyzję podjęto na wniosek polityka. Były minister transportu usłyszał zarzuty dotyczące składania niezgodnych z prawdą oświadczeń majątkowych. Decyzja zarządu oznacza, że Nowak przez trzy miesiące nie będzie kierował pomorską PO.
Kidawa-Błońska dodała, że jest przekonana, iż ta sprawa może zakończyć się w ciągu trzech miesięcy. Zapytana o to, czy Nowak jako „ukochane dziecko Tuska” jest traktowany łagodniej odpowiedziała, że nie. – Współpraca Sławomira Nowaka i premiera Tuska była bardzo bliska od początku istnienia Platformy. Prawo jest takie, że jeśli ktoś łamie prawo to z polityką musi się rozstać. Nie ma równych i równiejszych – powiedziała nowa rzecznik rządu.
Źródło: TVP Info