Mała dziewczynka spacerowała po jezdni. Rodzice byli kompletnie pijani
Do niebezpiecznej sytuacji doszło w Sokółce na Podlasiu. Półtoraroczna dziewczynka spacerowała sama po jezdni. Na ulicy był również jej 3,5-letni brat. Ich rodzice byli kompletnie pijani.
18.09.2023 | aktual.: 18.09.2023 21:01
W niedzielne przedpołudnie na jednej z ulic w Sokółce (województwo podlaskie) patrol policyjny zauważył niecodzienną sytuację. Samochody gwałtownie hamowały, a przyczyną tego zamieszania była małe dziecko, które samo spacerowało po jezdni.
Jak się później okazało, była to półtoraroczna dziewczynka. Policjanci dowiedzieli się o tym od jednej z kobiet, która była świadkiem niebezpiecznego zdarzenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kompletnie pijani rodzice
Na chodniku, tuż przed otwartą bramą posesji, stał 3,5-letni chłopiec. Był to brat dziewczynki, która chodziła po jezdni. Funkcjonariusze natychmiast podjęli działania mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa dzieciom. Zabrali rodzeństwo i zaprowadzili je na posesję, z której najprawdopodobniej wyszły.
Na miejscu zastali 54-letniego mężczyznę, a w domu przebywała 36-letnia matka dwójki dzieci. Policjanci przeprowadzili badanie alkomatem, które wykazało, że oboje mieli blisko dwa promile alkoholu w organizmie. W związku z tym dzieci zostały przekazane pod opiekę medyczną i trafiły do szpitala na badania, a rodzice zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu.
Grozi im nawet do pięciu lat pozbawienia wolności
Podlaska policja poinformowała o incydencie w poniedziałkowym komunikacie. Obecnie trwają czynności mające na celu ustalenie zakresu odpowiedzialności rodziców za to zdarzenie.
Jak podaje policja, za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu przez osobę, na której ciąży obowiązek opieki, grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: PAP / swi/ maak/