Maksymiuk: premier przykrył swoim autorytetem korumpowanie posłów
Wiceszef Samoobrony Janusz Maksymiuk uważa,
że premier Jarosław Kaczyński w wieczornym orędziu "przykrył swoim
autorytetem" korumpowanie posłanki Renaty Beger.
27.09.2006 | aktual.: 27.09.2006 22:35
TVN wyemitowała we wtorek w programie "Teraz my" nagrania z ukrytej kamery, w których ministrowie w Kancelarii Premiera Adam Lipiński i Wojciech Mojzesowicz rozmawiali z posłanką Samoobrony Renatą Beger m.in. o stanowisku dla niej w Ministerstwie Rolnictwa w zamian za przejście do PiS.
Dobrą informacją dla społeczeństwa byłoby, że pan premier swoim autorytetem wpłynął na to, aby co najmniej tych dwóch ministrów (Lipiński i Mojzesowicz) dzisiaj złożyło dymisję - powiedział Maksymiuk, komentując orędzie szefa rządu.
Jego zdaniem, dymisja ministrów Lipińskiego i Mojzesowicza byłaby początkiem "dobrego rozwiązywania problemów".
W ocenie lidera Samoobrony, w wystąpieniu premiera zabrakło określenia sposobu rozwiązania obecnego kryzysu, a było w nim jedynie szukanie winnych, innych niż ci, którzy winnymi są bezwzględnie.
Sprawa jest ewidentna, że ci dwaj panowie co najmniej popełnili błąd i złamali prawo. Jeżeli pan premier nie odniósł się do tego wprost, to znaczy, że podziela ich opinię, że nic się nie stało i tu osobiście żałuję - przyznał Maksymiuk.
Według lidera Samoobrony, premier w swoim orędziu zbagatelizował całą sprawę.