Maksymiuk dla WP: bliżej nam do wyborów niż do koalicji
Nie stawiamy ultimatum: koalicja do końca tygodnia albo wybory, bo uważamy, że czas na opamiętanie się jest dobry dla każdego. Choć życzeniowo jest nam bliżej do koalicji, to realnie bliżej do wyborów - powiedział Wirtualnej Polsce Janusz Maksymiuk, wiceprzewodniczący Samoobrony.
Janusz Maksymiuk zaznaczył, że Samoobrona jest zażenowana przebiegiem rozmów koalicyjnych Polskiego Stronnictwa Ludowego z Prawem i Sprawiedliwością. Umówiliśmy się, że przygotowujemy program, a liderzy siadają i mówią jak ewentualnie odpowiedzialność jest dzielona jeżeli chodzi o resorty - powiedział Maksymiuk w Sejmie dziennikarzowi WP. - Żądanie ze strony PSL dwóch resortów, wicepremiera, sekretarzy, podsekretarzy, to jest powrót w koleiny rozmowy tylko i wyłącznie o stanowiskach. A nas to nie interesuje - dodał.
Myśleliśmy, że rozmowa PiS z PSL, która trwała kilka godzin, to będzie praca nad poprawkami, uwagami na temat programu, a jutro wszystko razem w grupach eksperckich zamkniemy - podkreślił wiceprzewodniczący Samoobrony. Tymczasem okazuje się, że liderzy PiS i PSL siedzieli i rozmawiali o stanowiskach. Ja rozmawiałem miesiąc i nigdy nie rozmawialiśmy o funkcjach. A tutaj raptem usiedli i już dzielą stanowiska. To jest chore, ludzie tak nie może być - powiedział.
Maksymiuk zapytany przez dziennikarza WP, czy Samoobrona chce zerwać rozmowy koalicyjne, odpowiedział: Trzeba, żeby niektórzy się lekko zreflektowali, że ważniejszy jest program. Stanowiska, resorty - to jest domena szefów politycznych. Choć życzeniowo jest nam bliżej do koalicji, to realnie bliżej do wyborów. (mn)
Marek Grabski, Wirtualna Polska