Rewolucja w rosyjskich służbach. Żegnają Makarowa po 70 latach
Rosyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych już oficjalnie ogłosiło tę rewolucję. Z kabur funkcjonariuszy jednostek specjalnych, tajnych agentów policji i państwowych służb znikną pistolety, które - obok kałasznikowów i czystej wódki typu stoliczna - były symbolem ZSRR. Zasłużoną broń zastąpią lekkie, poręczne, kompaktowe pistolety Lebiediewa.
Rosyjscy żołnierze na manewrach
Jako pierwsi nowy typ broni otrzymają funkcjonariusze policyjnej jednostki specjalnej "Grom", ale wymiana czeka w 2022 roku wszystkie uzbrojone służby rosyjskie. Według informacji TASS, używane od ponad 70 lat pistolety Makarowa stały się już archaiczne. Nie spełniają wielu współczesnych wymagań pod względem celności i mocy.
Pistolet jednak zasłużył na uznanie. Powstał w wyniku konkursu, ogłoszonego przez sowiecką władzę tuż po zakończeniu II wojny światowej. Miał zastąpić używany dotychczas pistolet TT. Nowy pistolet miał być mniejszy i lżejszy oraz bardziej niezawodny. Miał służyć już nie do walki frontowej, lecz do samoobrony i ewentualnego wymuszania posłuszeństwa. W konkursie wzięło udział wielu znanych radzieckich konstruktorów, ale zwyciężył początkujący w branży Nikołaj Makarow.
Seniorka nie miała szans na ucieczkę. Policjanci wbiegli w kłęby dymu
W 1951 roku uruchomiona została masowa produkcja w Związku Radzieckim, ale od 1959 roku produkcję na licencji podjęto także w Chinach, w bułgarskich zakładach Arsenał w Kazanłyku i w Ernst Thälmann Fabrik w NRD. Produkcja oceniana jest na ponad 5 milionów w Iżewsku i około 5 milionów w pozostałych krajach.
Żegnają Makarowa po 70 latach
Teraz jednak tę historyczną broń zastąpi pistolet Lebiediew, w którym stosowany jest ten sam typ naboju - 9x18 mm. Okazało się, że ten model sprawdza się lepiej, ma większą pojemność magazynka, a na dodatek wyposażony jest w latarkę taktyczną i laserowy wskaźnik celu. Kompaktowy rozmiar zapewnia dyskrecję i wygodę, tak ważną w służbach specjalnych.
Pożegnanie z Makarowem to w Rosji przełomowy moment, kończący pewną epokę. To także ważna, budząca nostalgię chwila dla wielu byłych agentów PRL-u. Jako państwo Bloku Warszawskiego Polska Ludowa wyposażana była w ten sam typ uzbrojenia, więc polskie służby wyruszały na akcje z takim samym pistoletem.
