Makabryczny wypadek rowerowy w Łódzkiem. 10-latka trafiła do szpitala
Do dramatycznego wypadku doszło na wycieczce rowerowej. 10-latka zderzyła się ze swoim rówieśnikiem z Kamieńska, w wyniku czego w jej nogę wbiła się manetka kierownicy. Dziewczynka została przetransportowana do szpitala.
Wypadek miał miejsce w poniedziałek po południu w Kamieńsku w województwie łódzkim. Jak ustaliła policja, która została wezwana na miejsce, 10-letni chłopiec, jadąc rowerem, wyprzedził dziewczynkę, a następnie gwałtownie przed nią zahamował.
10-latka nie utrzymała równowagi i przewróciła się na jezdnię. W trakcie upadku manetka kierownicy roweru zbiła się dziecku w nogę. Strażacy odcięli fragment kierownicy, z którym 10-latka została zabrana do szpitala.
Jak przekazała sierż. Aneta Komorowska z miejscowej policji, "na szczęście, po usunięciu przedmiotu i zabezpieczeniu rany przez lekarza dziewczynka wróciła do domu. Dziećmi zaopiekowali się rodzice".
Jak przypomina łódzka policja, "jeśli dziecko nie skończyło 10 lat, może kierować rowerem, ale tylko i wyłącznie pod opieką osoby dorosłej, jeżeli dziecko ma ukończone 10 lat może już samodzielnie prowadzić rower po publicznych drogach, ale musi posiadać kartę rowerową".