Makabryczne odkrycie przed supermarketem. Ciało leżało tam kilka dni?
Na parkingu przed supermarketem w Pleszewie, w jednym z samochodów, znaleziono ciało mężczyzny. Z nieoficjalnych informacji wynika, że mogło tam przeleżeć wiele dni.
W piątek policjanci z Pleszewa otrzymali alarmującą informację, o prawdopodobnie nieprzytomnym mężczyźnie, w jednym z samochodów na parkingu przed miejscowym supermarketem. Gdy policjanci przybyli na miejsce okazało się, że mężczyzna nie żyje - informuje serwis pleszew.naszemiasto.pl.
- Zgon mężczyzny potwierdził lekarz. Na miejscu obecny był również prokurator - potwierdziła w rozmowie z serwisem asp. szt. Monika Lis-Rybarczyk z Biura Prasowego Komendy Powiatowej Policji w Pleszewie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Zmarły mężczyzna to 40-letni mieszkaniec powiatu jarocińskiego. Według wstępnych ustaleń śledczych zgon miał nastąpić z przyczyn naturalnych.
Ciało leżało w aucie przez kilka dni?
Według nieoficjalnych informacji lokalnych mediów stan ciała miał wskazywać na to, że martwy mężczyzna mógł przeleżeć w aucie przez kilka dni. Jak to się stało, że nikt go nie zauważył wcześniej?
Informację o tym, że ciało mężczyzny leżało w aucie przez kilka dni, potwierdzać może relacja ekspedientki pracującej w supermarkecie. Samochód, w którym znaleziono ciało, miał stać na parkingu od kilku dni.
- Dokąd ten świat tak pędzi? - mówi w rozmowie z serwisem pleszew.naszemiasto.pl. starsza mieszkanka miasta, która podjechała w piątkowe popołudnie na zakupy do sklepu i była zaskoczona widokiem policji na parkingu. - Początkowo myślałam, że może doszło do stłuczki, albo złapano drobnego złodziejaszka, a tu się okazuje, że w samochodzie przez kilka dni znajdowały się zwłoki mężczyzny. Jak mógł nikt tego nie zauważyć? - pyta na koniec.
Źródło: pleszew.naszemiasto.pl, zpleszewa.pl, pleszew24.info