Makabra w zakładzie pogrzebowym. 190 ciał w stanie rozkładu szokuje Amerykanów
Dwoje Amerykanów z Kolorado odpowie przed sądem za zbezczeszczenie zwłok, kradzież, fałszerstwo i pranie pieniędzy. W należącym do nich zakładzie pogrzebowym znaleziono 190 rozkładających się ciał. Rodziny zmarłych nie miały o niczym pojęcia.
Jon i Carie Hallford, którzy są właścicielami zlokalizowanego w Penrose domu pogrzebowego "Return to Nature", stanęli przed sądem we wtorek - informuje Associated Press. Śledczy na początku października odkryli tam 190 ciał w stanie rozkładu. Z dokumentów służb federalnych wynika, że data śmierci niektórych osób sięgała 2019 roku.
Członkowie rodzin zmarłych, którzy skorzystali z usług zakładu pogrzebowego, zostali oszukani. Poinformowano ich, że ciała poddano kremacji. Otrzymali również materiały, które nie były prochami ich bliskich - wynika z akt sądowych. Kilka rodzin, które były klientami "Return to Nature", przekazało Associated Press, że FBI potwierdziło im prywatnie, że wśród rozkładających się ciał znajdują się ich bliscy.
Hallfordowie zostali aresztowani w Oklahomie w zeszłym miesiącu. Zostali osadzeni w areszcie. Wyznaczono za nich kaucję w wysokości 2 milionów dolarów. Associated Press podaje, że oboje usłyszeli 190 zarzutów dotyczących zbezczeszczenia zwłok, pięć zarzutów kradzieży, cztery prania pieniędzy i ponad 50 dotyczących fałszerstwa. Obrońcy Hallfordów odmówili komentarza w tej sprawie.
Po usunięciu ciał z zakładu pogrzebowego "Return to Nature" w Penrose władze rozpoczęły prace nad identyfikacją szczątków. Tożsamość zmarłych ma być ustalana, między innymi, przy pomocy badań DNA, odcisków palców i dokumentacji dentystycznej.
Źródło: AP