Makabra w Dąbrówce. Prokurator żąda dożywocia i wysokiego odszkodowania
Do bestialskiej zbrodni w Dąbrówce pod Tucholą (województwo kujawsko-pomorskie) doszło 1 maja 2020 roku. 32-letni Artur Ch. zginął z rąk Krzysztofa S. 36-latek zadał mu kilkadziesiąt ciosów nożem. Do Sądu Okręgowego w Bydgoszczy trafił akt oskarżenia. Głównemu podejrzanemu grozi kara dożywocia.
Prokuratura Rejonowa w Tucholi skierowała akt oskarżenia dotyczący morderstwa, do którego doszło 1 maja 2020 roku w Dąbrówce w gminie Kamień Krajeński. Przed wymiarem sprawiedliwości stanie łącznie siedem osób.
Artur Ch. zginął po tym jak zadano mu kilkadziesiąt ciosów nożem. Zrobił to główny podejrzany - Krzysztof S. Wcześniej 34-latek został pobity. Ciało ofiary znaleziono na jego posesji.
Krzysztof S. usłyszał łącznie trzy zarzuty: dwa z nich dotyczą nakłaniania innych osób do popełnienia przestępstwa zabójstwa, a trzecie pozbawienia życia osoby pokrzywdzonej, które zostało połączone z dokonaniem rozboju - przekazał w rozmowie z serwisem Sępólno Krajeńskie Nasze Miasto, Marcin Przytarski, prokurator rejonowy z tucholskiej prokuratury. Oskarżonemu za każdy z tych czynów grozi dożywocie.
Zobacz też: Anotni Dudek ostro komentuje słowa Pawła Kukiza. "Uprawia nędzny populizm"
Morderstwo w Dąbrówce. Krzysztof S. był poczytalny
Inne trzy osoby: Paweł C., Artur Ś. oraz Krystian Z., które razem z podejrzanym przebywają aktualnie w areszcie, usłyszały zarzut usiłowania rozboju i pobicia osoby pokrzywdzonej. Grozi im 12 lat więzienia.
Przed sądem stanie także Joanna G., Wioleta S. oraz Jakub F. Te osoby odpowiedzą za nieudzielenie pomocy osobie, która została pobita. Grozi im trzy lata za kratami.
Krzysztof S. w momencie popełniana czynu był poczytalny - potwierdziła to opinia biegłych psychiatrów. Od początku przyznawał się do zbrodni i nie zmieniał swoich zeznań.
Zobacz też: Anglia. Surowa kara dla kata polskiej rodziny
Oprócz tego prokuratura przekazała, że dokonano zabezpieczenia majątkowego w imieniu osób podejrzanych na łączną kwotę ponad 600 tys. zł na poczet środków kompensacyjnych. Należą się one osobom, które reprezentują nieżyjącego mężczyznę.
Motywem tej zbrodni była nieodwzajemniona miłość. Jak przekazał "Super Express", Krzysztof S. był zakochany w swojej sąsiadce Milenie A., która odrzuciła jego uczucia. Była ona związana z Arturem Ch.