Mąka zastąpił zastępcę szefa ABW
Jacek Mąka, dotychczasowy wiceszef delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego z Białegostoku, 2 sierpnia zastąpi Pawła Pruszyńskiego na funkcji wiceszefa ABW. O tej zmianie, dokonanej przez premiera Marka Belkę, poinformowało Centrum Informacyjne Rządu.
28.07.2004 | aktual.: 28.07.2004 20:59
Pruszyński, awansowany w kwietniu do stopnia generała, pracował w Służbie Bezpieczeństwa PRL. W ABW odpowiadał za ochronę ekonomicznych interesów państwa i zwalczanie terroryzmu, odchodzi na emeryturę - doniosła w środę "Rzeczpospolita". Zanim awansował do centrali, był szefem delegatury Urzędu Ochrony Państwa w Łodzi.
Według "Rz", zmiana na funkcji wiceszefa ABW oznacza, że wpływy w agencji traci Leszek Miller, bo Pruszyński przyszedł do centrali z Łodzi z opinią zaufanego człowieka ówczesnego szefa SLD i premiera. Wcześniej kierował delegaturą UOP w tym mieście.
Kilka miesięcy temu media publikowały fragmenty opinii służbowej MSW o Pruszyńskim z 1983 roku. Mówi się w niej, że "z pełną odpowiedzialnością i zaangażowaniem wypełniał zadania stawiane przed podchorążymi po ogłoszeniu stanu wojennego. Brał bezpośredni udział w likwidowaniu strajków na terenie zakładów pracy w Warszawie oraz przywracaniu ładu na ulicach stolicy". Przełożeni oceniali, iż "jego postawa i zaangażowanie pozwalają wnioskować, że będzie dobrym i samodzielnym funkcjonariuszem SB".
Dziennik "Życie" łączył ostatnio Pruszyńskiego ze sprawą "teczki" Marka Belki.
37-letni Jacek Mąka, z wykształcenia prawnik po lubelskim Uniwersytecie Marii Curie-Skłodowskiej, jest w służbach specjalnych od 1994 r. Służył w Wydziale Kontrwywiadu Urzędu Ochrony Państwa; od 1999 r. na kierowniczych funkcjach w UOP, od lipca 2001 r. do dziś jest zastępcą szefa delegatury ABW w Białymstoku. Jest żonaty, ma jedno dziecko, a jego hobby to systemy prawne innych państw, historia starożytna i windsurfing.
Według komunikatu CIR, Mąka jako wiceszef białostockiej delegatury nadzorował tam prace najważniejszych jej pionów, a wyniki osiągane przez podległych mu funkcjonariuszy "były wysoko oceniane zarówno przez kierownictwo UOP, jak i ABW".
Premier Marek Belka już na początku lipca zapowiadał, że po konsultacjach politycznych - także z opozycją - podejmie decyzje kadrowe dotyczące służb specjalnych. Z Agencji Wywiadu odszedł jej szef Zbigniew Siemiątkowski, a kandydatem premiera na to stanowisko jest Andrzej Ananicz.
W ABW pozostaje jej szef Andrzej Barcikowski, ale zmieniają się zastępcy - jedna zmiana to Jacek Mąka za Pawła Pruszyńskiego. Natomiast według "Gazety Wyborczej", drugim zastępcą Barcikowskiego (był tu wakat po dymisji płk. Mieczysława Tarnowskiego) ma zostać dotychczasowy dyrektor departamentu kontrwywiadu ABW, gen. Maciej Hunia, który generalską nominację otrzymał podobnie jak Pruszyński w kwietniu. Hunia przyszedł do służb po 1990 r. W latach PRL związany był z opozycją w Krakowie.