Majowy weekend: 45 osób nie żyje, 425 rannych
Są wstępne statystyki długiego weekendu na polskich drogach. Od czwartku do soboty doszło do 336 wypadków, w których zginęło 45 osób - 426 zostało rannych.
03.05.2009 | aktual.: 03.05.2009 21:15
Najtragiczniejsza na naszych drogach była sobota. Jak poinformowała Małgorzata Gołaszewska z Komendy Głównej Policji w ten tylko dzień zginęło aż 20 osób.
Policja tłumaczy, ze jedną z przyczyn tak smutnych statystyk jest pogoda. Jeśli na drogach panują trudne warunki atmosferyczne co prawda dochodzi do większej liczby kolizji, ale za to jest mniej ofiar w ludziach. Przy ładnej pogodzie kierowcy częściej pozwalają sobie na łamanie podstawowego przepisu, czyli przekraczają dozwoloną prędkość.
Policja - w ramach kontroli - zatrzymała prawie półtora tysiąca nietrzeźwych kierowców. W tej kwestii statystyki od lat pozostają niestety niezmienne. Według Gołaszewskiej w naszym społeczeństwie jest nadal przyzwolenie na jeżdżenie na tak zwanym "podwójnym gazie". Sami kierowcy często przy kontroli tłumaczą, ze wypili tylko 2-3 piwa i nie wpływa to na ich koncentrację i możliwości jazdy. Do tego dochodzi jeszcze zgoda rodziny na to, żeby kierowca pił a potem wiózł najbliższych do domu.
- Policja apeluje, żeby nie poddawać się takim stereotypom. Jeśli widzimy, że kierowca pije, zaprotestujmy - prosi Małgorzata Gołaszewska z Komendy Głównej Policji.
Porządku na drogach od czwartkowego popołudnia pilnuje 9,5 tysiąca funkcjonariuszy. Pełne statystyki wypadków i zdarzeń na drogach poznamy jutro.