Trwa ładowanie...
d647evj
policja
06-03-2003 13:27

Magdalenka: przewidywać najgorsze


Akcja w Magdalence powinna być wcześniej dokładnie zaplanowana i poprzedzona dokładnym rozpoznaniem terenu, a funkcjonariusze powinni przewidzieć wszystkie możliwe scenariusze wydarzeń – stwierdził b. wiceszef GROM płk Leszek Drewniak. Dodał, że w GROM-ie istnieje zasada, że przyjmuje się najgorszy wariant.

d647evj
d647evj
Resztki bomby zawierającej ok. 4 kg gwoździ i śrub, którą w policjantów rzucili przestępcy (fot. PAP)
Źródło: Resztki bomby zawierającej ok. 4 kg gwoździ i śrub, którą w policjantów rzucili przestępcy (fot. PAP)

"Przestępcy dokładnie wiedzieli co robią: potrafili się zabezpieczyć na wszystkie strony, łącznie z zaminowaniem terenu. Sądzę, że oprócz tego ciągle obserwowali teren. Być może korzystali też z innych środków zabezpieczających, które informowały np. o wtargnięciu na teren posesji" - powiedział Drewniak.

"Być może funkcjonariusze nie mieli czasu na dokładne zaplanowanie akcji, ktoś wydał rozkaz i nie mieli czasu dostatecznie się przygotować" - powiedział. "Mogło też się zdarzyć, że nie było dostatecznej obserwacji i planowania. Mogło zabraknąć pewnych elementów, np. jak niepostrzeżenie dojść do budynku, za czym się schować, jak wysoki jest płot" - dodał.

Jak zaznaczył, oprócz dokładnego planowania i rozpoznania terenu, ważnym elementem jest wystawienie snajperów, którzy swoim ogniem mogliby pokryć cały budynek. "Dopiero wtedy powinna podchodzić grupa szturmowa" - podkreślił.

d647evj

"Należy pamiętać i przewidzieć, że podczas takiej akcji może się wszystko wydarzyć - nawet użycie granatów. Planowanie powinno uwzględniać jak zachować się w takiej, a jak w innej sytuacji" - powiedział Drewniak. Dodał, że "planowanie i przygotowanie to podstawa wyszkolenia takich policjantów".

"Nie można lekceważyć wroga. W GROM-ie istnieje zasada, że przyjmuje się najgorszy wariant" - powiedział.

Według niego, policja ma do użycia określone środki, które mogła wykorzystać, np. granaty hukowe czy gazowe. "Ale ich chyba nie było. Jeżeli ktoś strzela czy rzuca granat, to musi się wychylić - dlaczego nie było snajperów?" - pytał Drewniak.

W czwartek w nocy w strzelaninie z bandytami w podwarszawskiej Magdalence zginął jeden policjant, a 15 zostało rannych. Zginęło też prawdopodobnie dwóch przestępców. Funkcjonariusze próbowali ująć bandytów poszukiwanych w związku z zabójstwem policjanta, do którego doszło przed rokiem w Parolach pod Warszawą. (reb)

d647evj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d647evj
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj