PolskaMafia sutenerów rozbita. Policjanci zatrzymali 38-letniego bossa

Mafia sutenerów rozbita. Policjanci zatrzymali 38‑letniego bossa

Policjanci rozbili groźny gang handlarzy ludźmi. Łącznie zatrzymano 13 osób czerpiących korzyści z przydrożnej prostytucji. W ręce funkcjonariuszy wpadł m.in. 38-letni szef grupy, który oprócz sutenerstwa zajmował się nielegalną produkcją papierosów.

Mafia sutenerów rozbita. Policjanci zatrzymali 38-letniego bossa
Źródło zdjęć: © lodzka.policja.gov.pl

11.12.2014 | aktual.: 11.12.2014 11:01

Policjanci pracowali nad sprawą sutenerów od lutego 2014 roku. Wtedy uzyskali pierwsze informacje wskazujące, że na terenie województwa łódzkiego działa zorganizowana grupa przestępcza, która miała pod swoją "opieką" przydrożne prostytutki.

- Kobiety były wyszukiwane tzw. pocztą pantoflową wśród osób w trudnej sytuacji finansowej. Organizatorzy obiecywali wysokie zarobki, bezpieczeństwo a nawet pomoc w opiece nad dziećmi. Prostytutki świadczyły usługi przy drogach, część z nich działała także w wynajętych, prywatnych mieszkaniach. Zmuszane były do oddawania 50-60 procent z dziennego utargu. W grupie obowiązywał ściśle określony podział ról - informuje WP.PL podinsp. Joanna Kącka z zespołu prasowego łódzkiej policji.

Do zatrzymań doszło 8 i 9 grudnia na terenie powiatu tomaszowskiego i skierniewickiego (woj. łódzkie) oraz powiatu nowodworskiego (woj. mazowieckie). Policjanci dotarli do wytypowanych mieszkań w tym samym czasie, zaskakując gangsterów.

Za kierowanie przestępczym procederem odpowie 38-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego. Pozostałe osoby wyszukiwały kobiety w trudnej sytuacji, nakłaniały je do prostytucji, zawoziły w wyznaczone punkty przy drogach, a potem zabierały utarg i rozliczały się z bossem grupy.

Jak dodaje podinsp. Kącka, przestępcy organizowali prostytutkom opiekę nad dziećmi, zakup odzieży i pomoc lekarską, a także... księgowość. Skład na niższym szczeblu często się zmieniał. Dodatkowym źródłem utrzymania członków grupy była nielegalna produkcja papierosów.

- Na poczet grożących kar policjanci zabezpieczyli u podejrzanych cztery pojazdy (samochody i motocykl) oraz około 120 tysięcy złotych w gotówce - poinformowała policjantka.

Prokuratura Rejonowa w Skierniewicach wystąpiła z pierwszymi wnioskami o tymczasowe areszty. Większości podejrzanych grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Dwóch gangsterów usłyszało zarzuty usiłowania handlu ludźmi za co grozi im do 10 lat.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (263)