ŚwiatMacron o nowych sankcjach na Rosję. "Wiele wskazuje na to, że doszło do zbrodni wojennych"

Macron o nowych sankcjach na Rosję. "Wiele wskazuje na to, że doszło do zbrodni wojennych"

Prezydent Francji przekazał, że wiele wskazuje na to, że Rosjanie popełniają zbrodnie wojenne. Zdaniem Emmaunela Macrona potrzebne są nowe sankcje na Rosję.

Rosyjska inwazja. Emmanuel Macron o zbrodni w Buczy
Rosyjska inwazja. Emmanuel Macron o zbrodni w Buczy
Źródło zdjęć: © PAP
Sylwia Bagińska

04.04.2022 | aktual.: 04.04.2022 12:28

"Dzisiaj mamy bardzo wyraźne przesłanki wskazujące na to, że doszło do zbrodni wojennych. Jest mniej więcej ustalone, że odpowiedzialna za nie jest armia rosyjska" - powiedział w poniedziałek prezydent Francji na antenie radia France Inter.

Makabra w Buczy. Emanuel Macron zabrał głos

"To, co wydarzyło się w Buczy, wymaga nowego pakietu sankcji i bardzo wyraźnych środków" - przekazał francuski przywódca.

Według Macrona nowe restrykcje powinny być uzgodnione z sojusznikami z Europy - przede wszystkim z Niemcami. Prezydent Francji doprecyzował, że mają one dotyczyć węgla oraz ropy naftowej.

Zobacz też: Ekspert o prowadzeniu walki przez Rosjan. "Całkowicie niszczą wszystko"

Mateusz Morawiecki zwrócił się do prezydenta Francji

Na poniedziałkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki odniósł się do zbrodni Rosjan w Ukrainie. Premier zwrócił się również m.in. do Emmanuela Macrona.

- Panie prezydencie Macron, ile razy negocjował pan z Putinem? Co pan osiągnął? Czy powstrzymał pan którekolwiek z tych działań, które miały miejsce? Ze zbrodniarzami się nie negocjuje, zbrodniarzy trzeba zwalczać - mówił szef polskiego rządu.

- Dość tej gry na zwłokę niektórych liderów europejskich. Potrzebne są jasne, zdecydowane sankcje. Te dotychczasowe nie działają, potrzebne są zdecydowane działania, które złamią machinę wojenną Putina. Inaczej kolejni niewinni ludzie będą umierać - oznajmił premier.

Mateusz Morawiecki zaapelował również o powstanie międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni ludobójstwa w miastach w Ukrainie i zaostrzenie sankcji.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także