Macierewicz: żaden żołnierz WSI nie został jeszcze zweryfikowany
Wobec żadnego żołnierza WSI nie zakończyło
się jeszcze postępowanie weryfikacyjne; weryfikacja tych, którzy
zostaną przyjęci do nowych służb, zakończy się jeszcze we wrześniu
- powiedział szef komisji weryfikacyjnej, wiceminister
obrony Antoni Macierewicz.
06.09.2006 | aktual.: 06.09.2006 13:57
Żaden żołnierz WSI nie przeszedł jeszcze weryfikacji, działa komisja weryfikacyjna, ale wobec żadnego postępowanie nie zostało jeszcze zakończone orzeczeniem komisji. Wszystkie prace, jeśli chodzi o tych żołnierzy, którzy zostaną przyjęci do nowych służb, zakończą się najdalej 25 września- powiedział Macierewicz, który uczestniczył w posiedzeniu sejmowej komisji ds. służb specjalnych.
Dodał, że przesłuchania oficerów WSI trwają od początku tego tygodnia. Powiedział, że prace komisji weryfikacyjnej "składają się z dwóch bloków czynności - z analizy akt, wyłonienia na tej podstawie zespołów, które budzą wątpliwości, a ponieważ budzą wątpliwości, muszą być wysłuchane, oraz z wysłuchań".
Minister-koordynator służb specjalnych Zbigniew Wassermann poinformował, że nowe kierownictwo służb wykryło kilkadziesiąt przypadków naruszenia prawa przez żołnierzy WSI. W kilku sprawach zostały wysłane zawiadomienia do prokuratury, pozostałe są na etapie przygotowania lub czynności operacyjnych. Zjawisko patologizacji w służbach wojskowych nie tylko zostało potwierdzone, ale jego zakres jest większy i poważniejszy- dodał Wassermann.
Według ministra, przestępcze zachowania polegały "na zaniechaniu działań przy bardzo poważnych przestępczych działaniach żołnierzy, jak afera paliwowa i sprawy godzące w bezpieczeństwo państwa".
W dalszej części posiedzenia komisji uczestniczy były szef WSI gen. Marek Dukaczewski, który nie chciał wypowiadać się dla mediów.
Były szef WSI, gen. w stanie spoczynku Konstanty Malejczyk jest podejrzany o korupcyjne przekroczenie obowiązków służbowych w tajnym śledztwie w sprawie nielegalnego handlu bronią w latach 90. przez członków kierownictwa WSI. Mjr Ireneusz Szeląg, rzecznik prasowy prowadzącej to tajne postępowanie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, powiedział w środę, że generał został tego dnia wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego. Powołując się na tajny charakter śledztwa, odmówił podania jakichkolwiek szczegółów.