Macierewicz skomentował roszady w MON
Były szef MON Antoni Macierewicz odniósł się do zmian w ministerstwie obrony narodowej na stanowiskach wiceministrów. Podkreślił, że "każdy ma prawo do własnego zespołu w ramach polityki rządu". Ale to nie koniec.
24.01.2018 | aktual.: 24.01.2018 17:31
Macierewicza na początku stycznia zastąpił na stanowisku szefa MON Mariusz Błaszczak. Dymisja wzbudziła wiele emocji. Szybko pojawiły się głosy, że "wymusił" ją skonfliktowany od miesięcy z byłym ministrem prezydent Andrzej Duda.
Szybko też doszło do kolejnych zmian. W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki odwołał dotychczasowych wiceszefów MON: Bartosza Kownackiego, Dominika Smyrgałę i Bartłomieja Grabskiego. Ich miejsce zajęli: Sebastian Chwałek i Marek Łapiński.
"Ma prawo"
Do zmian odniósł się Macierewicz na antenie Telewizji Republika. - Każdy ma prawo do własnego zespołu w ramach polityki rządu. Trzeba powiedzieć, że byli to dobrzy wiceministrowie. Prowadzili bardzo ważne sprawy, począwszy od wymiaru zagranicznego polityki, po rozmowy związane z rozszerzeniem wojsk amerykańskich w Polsce i to w wymiarze stałym. To kwestie fundamentalne dla naszego społeczeństwa, pracował nad tym zespół pana Smyrgały. Przygotował te kwestie w sposób praktyczny - komentował.
- Widać, że pan minister ocenił, że te przygotowania są tak rozwinięte, że może je przekazać osobom, z którymi współpracuje od dawna. Dziękuję ministrom za pracę, bo poza całokształtem modernizacji armii, trzeba zdać sobie sprawę, że zostały wydane wszystkie pieniądze przeznaczone na modernizację - dodał były szef MON.
"To dowcipne"
- Żeby było jasne, często ze środowisk postkomunistycznych, czy postliberalnych, które forsowały antywojskową praktyk, słychać że wydaliśmy pieniądze, bo je rozrzucaliśmy. To dowcipne. Wydatki są częścią długoletniego planu, muszą mieć zakorzenienie w pewnych decyzjach. Minister Kownacki ciężko nad tym pracował. One przyczyniły się do wzmocnienia polskiej armii. To również doprowadzenie do stanu realizacyjnego programu Wisła, czyli systemu Patriot, w lepszym wariancie niż zakładaliśmy. To gigantyczne osiągnięcie, którego nie mogłaby i nie próbowała osiągnąć poprzednia ekipa - podsumował Macierewicz.