Ostra reakcja Macierewicza na raport gen. Stróżyka
Antoni Macierewicz zareagował na raport z prac komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w Polsce. Pracami tej komisji kieruje gen. Jarosław Stróżyk. - Kłamstwa w tej sprawie, broniące Putina i oskarżające polskich pilotów, są takim działaniem, jakie komuniści prowadzili wtedy, gdy bronili Rosjan, morderców katyńskich - stwierdził.
- Wtedy sadzano Polaków do więzienia, gdy mówili prawdę o zbrodni katyńskiej. Dzisiaj Donald Tusk i związani z nim przedstawiciele niektórych mediów chcą atakować i przedstawić kłamstwo dotyczące zbrodni rosyjskiej - mówił o katastrofie smoleńskiej Antoni Macierewicz.
- Pan Kosiniak-Kamysz formułuje przekaz, zgodnie z którym jestem człowiekiem pełnym nienawiści, podzieliłem naród polski, okłamałem naród polski - dodał polityk PiS.
Macierewicz i kwestia "zdrady dyplomatycznej"
W środę komisja ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004-2024, pod przewodnictwem gen. Jarosława Stróżyka, przedstawiła szczegóły raportu ze swojej działalności. Macierewicz miał się odnieść do zarzutów formułowanych przez generała Stróżyka, ale zamiast konkretów po raz kolejny mówił o katastrofie i raporcie zespołu ds. oceny funkcjonowania podkomisji smoleńskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Bodnar złożył pozew. "Morawiecki powinien mnie przeprosić"
W raporcie komisji, jak podał dziś generał, znalazły się m.in zagadnienia dot. udaremniania zakupu uzbrojenia na rzecz Sił Zbrojnych RP z wnioskiem komisji do prokuratury o możliwości popełnienia czynu wypełniającego znamiona zdrady dyplomatycznej.
- Komisja jednogłośnie rekomenduje przekazanie zebranych materiałów właściwej prokuraturze celem dokonania oceny prawno-karnej pod kątem możliwości popełnienia przestępstwa przez Antoniego Macierewicza - mówił Stróżyk.