PolskaMacierewicz: istnieje dokument wystawiony Kulczykowi przez prezydenta

Macierewicz: istnieje dokument wystawiony Kulczykowi przez prezydenta

Poseł sejmowej komisji śledczej ds. PKN Orlen Antoni Macierewicz (RKN) uważa, że "istniał bądź istnieje dokument, wystawiony przez Aleksandra Kwaśniewskiego na rzecz Jana Kulczyka, w którym jest on polecany i upoważniony do działania w sferze prywatyzacji Rafinerii Gdańskiej". Zdaniem Macierewicza, prezydent powinien wyjaśnić to przed komisją.

W poniedziałek Macierewicz powiedział dziennikarzom, że w inkryminowanym dokumencie mają się znajdować zapisy, iż "działania Kulczyka w sferze prywatyzacji (Rafinerii Gdańskiej) są zgodne ze stanowiskiem państwa polskiego".

Dodał, że on sam nie widział tego dokumentu ani nie miał go w ręku. Jednak, jego zdaniem dokument, ów "na pewno istniał" i są w Polsce osoby, które miały go widzieć. Na pytanie o kogo chodzi, Macierewicz wymienił nazwisko aresztowanego lobbysty Marka Dochnala.

Według Macierewicza, upoważnienie dla Kulczyka miało zostać wystawione na druku prezydenta Rzeczpospolitej i z podpisem prezydenta.

Poseł RKN twierdzi, że teraz rzekomy dokument "jest w rękach rosyjskich". Nagabywany o szczegóły, Macierewicz powiedział, że dokument jest w posiadaniu "pana Feduna, wiceprezesa rosyjskiego Łukoila, funkcjonariusza KGB, podwładnego Władimira Ałganowa".

Macierewicz nie chciał powiedzieć, skąd wie o istnieniu rzekomego upoważnienia prezydenta dla Kulczyka.

Nie mogę udzielić informacji, bo jest to sprawa objęta tajemnicą państwową. Sprawa, jak ta wiedza (o upoważnieniu dla Kulczyka) została zdobyta, nie ma zasadniczego znaczenia - dodał poseł RKN.

Macierewicz powiedział jednak, że nie można wykluczyć, iż "pan Fedun posługiwał się dokumentem sfałszowanym, podrobionym, mającym być narzędziem prowokacji". Dlatego - jego zdaniem - prezydent Kwaśniewski, powinien stanąć przed komisją, by to wyjaśnić.

Komisja przesłuchuje w poniedziałek na zamkniętym posiedzeniu szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Andrzeja Barcikowskiego. Przed wejściem na przesłuchanie powiedział on dziennikarzom, że ABW nie posiada dokumentu pełnomocnictwa dla Jana Kulczyka od prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego do negocjacji w sprawie sprzedaży polskiego sektora naftowego Rosjanom.

To jest interesujące, że pan minister Barcikowski twierdzi, że ten dokument nie istnieje. Będę czekał na potwierdzenie tego przez Barcikowskiego przed opinią publiczną - powiedział Macierewicz.

Źródło artykułu:PAP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (0)