PolskaMacierewicz donosi na oficerów kontrwywiadu

Macierewicz donosi na oficerów kontrwywiadu

Poseł PiS Antoni Macierewicz przekazał do warszawskiej prokuratury okręgowej zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (SKW). Sprawa dotyczy decyzji SKW z października ubiegłego roku o odebraniu Macierewiczowi certyfikatu dającego dostęp do tajnych informacji i działań Służby w tej sprawie.

Macierewicz donosi na oficerów kontrwywiadu
Źródło zdjęć: © PAP

18.11.2009 18:41

Antoni Macierewicz wskazuje w swoim doniesieniu, że oficerowie SKW popełnili różne przestępstwa. Wśród nich wymienia przekroczenia uprawnień, ujawnienia tajemnicy państwowej i poświadczenia nieprawdy w dokumentach urzędowych.

W połowie września Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie stwierdził, że decyzja szefa SKW i premiera Donalda Tuska o odebraniu certyfikatu jest nieważna. Biuro prasowe WSA nie ujawniło wtedy uzasadnienia wyroku, gdyż sprawę rozpatrywano niejawnie. Od wyroku przysługiwała jednak stronom kasacja do Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Macierewicz skierował też wniosek do SKW o wszczęcie kontrolnego postępowania sprawdzającego wobec dwóch wymienionych z nazwiska funkcjonariuszy kontrwywiadu. Chodzi o - jak napisał poseł PiS - "rażące naruszenie przepisów ustawy z dnia 22 stycznia 1999 r. o ochronie informacji niejawnych".

Poseł twierdzi, że odpowiedzialność w sprawie ponoszą nie tylko wymienieni funkcjonariusze, ale także szef SKW. Nie bez winy ma być również Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która - jak zaznaczył Macierewicz - nie podjęła żadnych działań wiedząc, że SKW prowadzi działania, które należą do kompetencji ABW.

Służba Kontrwywiadu Wojskowego cofnęła Macierewiczowi tzw. certyfikat bezpieczeństwa upoważniający do dostępu do informacji oznaczonych klauzulą "ściśle tajne" w październiku 2008 r. W lutym Donald Tusk, do którego odwołał się były szef SKW za rządów PiS, podtrzymał tę decyzję. Poseł PiS stracił też certyfikat dostępu do informacji oznaczonych jako tajne (powód nie został ujawniony).

Brak certyfikatu był jednym z argumentów przeciw wyborowi w lutym bieżącego roku Macierewicza do sejmowej komisji śledczej ws. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)